...tylko nietuzinkowi ludzie idą pod prąd...
Zanim przyjmiesz kota pod swój dach - dobrze się zastanów!
Jeśli ktokolwiek w twoim domu jest pedantycznym czyściochem i nie znosi kurzu i sierści zwierząt – nie przyjmuj kota – kocia sierść będzie
na ubraniach i meblach, koci włos może wyładować na talerzu nawet, jeśli się regularnie sprząta.
Jeśli ktokolwiek w twoim domu nie znosi hałasu – nie przyjmuj kota – koty miauczą i czasem bawią się w nocy, gdy my chcemy spać.
Jeśli ktokolwiek w twoim domu wymaga by dom pachniał jedynie kwiatami- nie przyjmuj kota – kocie odchody mają intensywny specyficzny zapach,
kocie jedzenie również nie pachnie fiołkami – nawet, jeśli regularnie czyści się kuwetę i miski to obecność zwierzęcia może czasem być wyczuwalna.
Jeśli dla kogokolwiek w twoim domu bezwzględnie ważny jest nienaganny stan mebli i innych sprzętów domowych- nie przyjmuj kota- choć koty
to zwinne zwierzęta i rzadko coś strącają to jednak znaczą swe terytorium drapaniem, więc mogą spowodować zniszczenia mebli czy firan.
Jeśli ktokolwiek w twoim domu wymaga bezwzględnego podporządkowania – nie przyjmuj kota- to zwierze o delikatnej psychice, ale dużej niezależności,
nie podporządkuje się człowiekowi, ale będzie cierpieć z powodu ludzkiej niechęci.
Jeśli nie masz nikogo, kto zaopiekuje się zwierzakiem podczas wakacji czy wyjazdów- nie przyjmuj kota- to nie zabawka, lecz wrażliwa istota
przyzwyczajająca się do osób i miejsca, w którym żyje i musi być pod ludzka opieką.
Jeśli masz najmniejsze podejrzenia alergii w rodzinie – nie przyjmuj kota – zrób najpierw testy zanim zdecydujesz się na zwierzaka spędź sporo czasu
w domu kociarzy, by się przekonać, że w przyszłości alergia na koty nie zmusi cię do oddania zwierzaka.
Każde kocię jest śliczne, ale jego wygląd i zachowanie z czasem ulega zmianie. Przestaje być puchatą kuleczką, nie mruczy tak często jak dawniej,
zaczyna mieć „ swoje zdanie” robi się bardziej niezależne. Jeśli zachwycają cię kocięta a nie dorosłe koty – nie przyjmuj kota.
Twój wymarzony kociak kiedyś dorośnie.
Jeśli nie masz dostatecznie dużo środków na leczenie, karmę, żwirek i akcesoria – nie przyjmuj kota – opieka nad zwierzęciem KOSZTUJE.
Zanim przyjmiesz pod swój dach kota dobrze się zastanów nad wszystkimi konsekwencjami.
Najpierw przemyśl dokładnie WSZYSTKIE ARGUMENTY PRZECIW!
Zbyt wiele zwierząt trafia do schronisk, na aukcje internetowe czy bazary.
Przyjmując pod swój dach zwierzaka przyjmujesz na siebie WIELOLETNIE zobowiązanie.
Koty mają uczucia – cierpią, gdy nie są kochane, gdy muszą opuścić swoich opiekunów, zmienić swój dom.
Ich świat trzęsie się wtedy w posadach. Oszczędź im cierpienia, nie igraj z uczuciami.
LEPIEJ NIE PRZYJMUJ KOTA, JEŚLI NIE MASZ ABSOLUTNEJ PEWNOŚCI, ŻE TY I TWOJA RODZINA CHECIE Z NIM BYĆ NA ZAWSZE
NA DOBRE I NA ZŁE!
( autor - Graża)
Offline
Dlaczego kot rasowy powinien mieć rodowód?Proszę uważnie przeczytać:
http://www.agiliscattus.pl/o-rodowodach.html
Offline
Zbanowany
kocham siersciuchy...i te z rodowodem i te z dachu..moze nawet bardziej te z dachu bo wolne i nieokielznane i my ,ludzie mniej sie na nich skupiamy co gwarantuje im wiecej swobody..
w Polsce mamy 3 koty...kazdy chodzi swoimi drogami..w domu zjawiaja sie na jedzenie i na mizianie,jak sie za tym stesknia..ciekawe jest to ze mamy tez 4 psy..i cale to towarzystwo bardzo sie lubi..
z jednym wyjatkiem..wszyscy ale to absolutnie wszyscy nienawidza kota Cezara...
kiedy go zobacza rzucaja sie na niego jak wsciekli..
biedak musi sie na jedzenie skradac..juz i na kolanka bralam ,zeby zobaczyli ze Cezarek kochany..i napominalam,ze nie wolno...nic nie pomaga...wsrod zwierzat ,jak u ludzi sa sympatie i antypatie..ale jeszcze nigdy nie widzialam takiej zgodnej wrogosci..dziwne...
Zbanowany
ale czy to mozliwe ze wszyscy pachna ladnie tylko jeden Cezaryna nie??
p.s.wlasciwie ma na imie Cezarynka bo jak nam go podrzucili to ktos falszywie rozpoznal plec...hehehe
Kota nie trzeba kąpać,można suchymi preparatami "czyścić".Jeżeli się drapie,to albo ma pchły,albo jest coś z karmą...czasem nie trawią karmy ze zbożami...mój kot,bez zbóż karmy nie rusza.
Inną przyczyną przy drapaniu,mogą być Grasmilbe...paskudztwo niesamowite.Pierwsze objawy,to drapanie się po pyszczku...rany i strupy...wypadająca sierść.Na to pomaga Surolan.
Z tym jedzeniem,to żartowałam...
Offline
Jak chcesz,to podam Ci nazwę karm dla alergików.Sama mam chorą na nerki kocicę,od przeszło 5 lat.Nie rokowali jej nadziei na długie życie,ale odpowiednia karma,działa cuda.
Powiem też szczerze,że nie jestem zwolennikiem suchych karm,ale nie mam wyjścia.Kocurek mój nie lubi mięsa,je tylko ryby.Niedobory muszę uzupełniać suchą karmą.
Offline
Bardzo chetnie , bo w necie kazdy pisze co innego.
On tez lubi sucha karme , a z mokrej zlzuje tylko sos hehe.
Probowalam cos dla niego gotowac , ale nawet nie tknal.
Mieszalam z ulubionym jedzonkiem ..tez nie ruszyl ..trzy dni nic nie jadl..tragedia normalnie.
On ma swoje upodobania i zaczelam je akceptowac ..w koncu sama tez jem to co lubie , a co niekoniecznie jest zdrowe.
Offline
Proszę bardzo:
http://www.vetena.de/Allergie-Katzen/
Nie kupuj mokrej karmy,co najwyżej poproś o próbki i sprawdź,czy kotu smakuje.Tą suchą karmę możesz spokojnie kupić,bo nie ma porównania z tą ze sklepów.Możesz też ściągnąć przez weta,ale na pewno będzie drożej.W każdym razie warto,ja kupuję tam od lat.
Nie sugeruj się ceną,bo w pierwszej chwili jest drogo...ale to wysokojakościowa karma i bardzo wydajna.
Offline
Offline
Offline
Zrób tak (bo podejrzewam,że mokrej nie będzie chciał jeść):namocz suche chrupki...a jak mokra do niczego,to możesz zwrócić.Zostaw tylko rachunek/Lieferschein.
Ja Hillsa nie kupuję,bo mój kocur nie lubi,a ona zdecydowanie jest lepsza od RC.
No i ciekawa jestem....
Offline
Ja dzisiaj też "zaszalałam"...kupiłam karmę na zęby,na sierść w żołądku...no i dla mojej nerkowej pannicy.Tam kupowana karma jest zdecydowanie lepsza od tej dostępnej w sklepach,pomimo,że jest od tego samego producenta.
Mojej kocicy wyniki prawie-że się znormalizowały,pomimo,że leku na drożność nerek jeszcze nie wynaleziono....wszystko znormalizowane przez tą karmę.
Faktem jest,że cena...brzydka jest ...ale odpadły koszta dodatkowe;kroplówki i regularne napełnianie sakwy wetowi.
Unka-Twój kot wychodzi na dwór?
Offline
Najważniejsze ,że jej się polepszylo i nie cierpi.
Moj nie wychodzi już od paru lat.
Karma dostarczona i smakuje
Puszki ..hm no sie pomyliłam I dla psa zamówiłam
Spróbuję zamienić.
Denerwuje mnie na tej stronie to ,że nie podane są wlasciwości karmy mokrej tzn. czy to mięso w sosie , czy pasztet .
Offline
Oczywiście,że możesz zamienić.W saszetkach są kawałki mięsa,a w tych aluminiowych pojemnikach,jest zmielone badziewie.Zamień na suchą i zalewaj mu wodą.Ta karma na zęby RC Oral,jest tańsza o 2,50 od tej w sklepie.
Dopiero wróciłam do domu i mojej przesyłki jeszcze nie otworzyłam.
Offline
Aha..czyli saszetki.
On lubi mokrą karmę od czasu do czasu.
A w ogóle to zwariować można. .jedni twierdzą , że koty powinny tylko mokrą jeść , inni znów , że suchą bo inaczej zęby się psują.
Znajomy weterynarz zaleca , aby gotować samemu..co też I próbowałam , ale on tego w ogóle nie jadł.
Ma być bez Getreide i cukru , a ten Hills zawiera i jedno i drugie
Jak już płacić drożej , to niech to będzie chociaż zdrowe..ech
Offline
Powiem tak:mój kot nie lubi karmy bez zbóż!Faktem jest,że kot powinien jeść surowe mięso...ale nie każdy kot lubi mięso.Mój nie je,je tylko ryby.Nie daj się zwariować...a cukier jest wszędzie.
Jest tam specjalna karma na zęby,ja kupuję i dosypuję do normalnej...
No i jeszcze na dodatek;Hillsa moje koty nigdy nie lubiły,tylko RC
Offline
No nie daje się zwariować ..te kombinacje z karmą zaczeły sie z powodu tego , że sie drapał i mial wszędzie ranki i po wykluczeniu wszystkiego co możliwe zostala tylko alergia na karmę .
Myślę , że teraz to już koniec poszukiwań ..ufff.
Offline