Najlepszą odpowiedzią,jest komentarz pod artykułem:



kura_wuja
wczoraj



"W 1951 roku mielismy tyle do gadania, ile Żydzi w czasie okupacji."

No i za kolonie zakładowe latem

A wiesz,moja koleżanka bardzo ładnie recytowała wiersze i na jakimś konkursie na temat Zwionsku Radzieckiego,zajęła 1 miejsce.Nagrodą był wyjazd do Leningradu...pamiętam,jak dostałam widokówkę z dopisem:młodzież radziecka jest wspaniała
Tam wszystko było co najmniej wspaniałe,a raczej doskonałe

Tragedia Polski zaczęła się,jak Wojtyłę ogłosili Papieżem,a potem Wałęsę Prezydentem.Zaczęło się wtedy kontynuowanie mitu o narodzie wybranym i wyjątkowym.Polska została gubernią watykańską,zamiast młodych ludzi uczyć przydatnych rzeczy,uczą religii...czyli uczą kłamać.

Religijność,to kwestia indywidualna,a nie do nauczenia w szkole.

a niech Mickiewicza ges kopnie!
Litwo...ojczyzno moja juz wtedy pisal..

i gdzie teraz jest Litwa?
powiedz litwinowi ze tam byla Polska to cie zje!
Litwa byla zawsze Litewska...wedlug nich,tam sa w obiegu 3 jezyki-polski,litewski i rosyjski..

ano byl...ale Litwini jakos nie bardzo sie do polskich korzeni poczuwaja,chociaz  u nich na bazarze co drugi po naszemu gada...troche smiesznie bo z rosyjskim akcentem...ale po naszemu...

Oj,chyba sie za mocno rozbujalo...
Idea mesjanizmu narodowego nigdy nie pociagnela za soba milionow Polakow wiec snucie ze "wierza ze sa narodem wybranym" to naduzycie..Nawet w czasach najwyzszego rozkwitu pomysl,jakoby Polska byla Mesjszem narodow goscil tylko na salonach filozofow i mistykow.
Dzis zas funkcjonuje glownie w glowach gorliwych swego czasu uczniow pamietajacych z lekcji literatury o "romansie" wieszcza z Towianskim i to bezsilnoscia podszyte snucie o Mesjaszu..
Inna rzecz,ze....cos w tym jest...    
Mickiewcz snul o mesjanizmie w mrocznych czasach zaborow,porownujac Polske do Chrystusa rozpietego na Krzyzu a taka np.Francje do Pilata.
A czy wydarzenia z 1 09.1939 lub 17.09.1939 nie moga nasunac podobnego porownania??
Czyz znow nie "wisielismy na krzyzu" przy milczacej aprobacie reszty swiata??
A czy upokarzajace ustalenia mocarstw w Jalcie nie czynia z nas znow Ofiary,ktorej krew ma zapewnic spokoj innym??
Czy nie sprzedano nas "za garsc srebrnkow"??

Sprzedano.

To sa oczywiscie luzne dywagacje bez wdawania sie w rozpatrywanie genezy wyzej wspomnianych katastrof naszej Ojczyzny.
Jest w tym mysleniu tez pewne niebezpieczenstwo,pulapka bycia wieczna ofiara innych uzasadnia bezsilnosc i niechec do pracy,do aktywnych dazen majacych na celu zmiany.

"To sa oczywiscie luzne dywagacje bez wdawania sie w rozpatrywanie genezy wyzej wspomnianych katastrof naszej Ojczyzny."

To pierwsze primo.

A drugie primo jest takie ze ja nie wiem coz to ma wspolnego ??Wbrew pozorom kosciol ma niewiele wspolnego z idea mesjanizmu narodowego jako taka.
Owszem jest to oczywiste religine odniesienie ale wiecej ma chyba wspolnego z psychologia..
Ten mesjanizm to bolesna proba wytlumaczenia katastrofy,proba nadania katastrofie jakiegos sensu i znaczenia..
To troche tak jak z matka szalejaca z rozpaczy po smierci dziecka bawiacego sie na srodku ulicy.
Winny jest kierowca ktory potracil dziecko,karetka bo jechala za wolno i lekarze,ktorzy nie zrobili tego co trzeba..
Dlaczego tak jest??
Bo bol spowodowany swiadomoscia wlasnej winy jest nie do zniesienia!


Argument ze kosciol nawolywal do posluszenstwa zaborcom piekny jest albowiem ja jestem zwolennikiem pozytywistycznej pracy u podstaw i bogacenia sie rodakow jako drogi do odzyskania niepodleglosci a nie wytracania kolejnych pokolen w debilnych powstaniach.

ja oprocz tychze nakazanych lektor zaczytywalam sie Londonem i Nitsche...poza programem...i nie tylko nimi..
w koncu doszlam do momentu kiedy stwierdzilam bardzo filozoficznie zw juz wiem ze...nic nie wiem..

romantyzm byl mi zawsze bardzo bliski,i do dzisiaj mi tak zostalo,chociaz moze w troszku innym wydaniu niz ten,ktory nam wciskali w glowisie

London i Nitsche????
Coz za egzotyczna parka!!
Zakladajac ,rzecz jasna ze idzie tu o literowke i chodzi o Friedricha Nietzsche a nie o .....
"Hermann Paul Nitsche (ur 25 listopada 1876 w Colditz, zm. 25 marca 1948 w Dreźnie) – niemiecki psychiatra znany jako ekspert popierający eutanazję w III Rzeszy i jeden z kierujących programem "Aktion T4"."(zjechane z wiki )

Mickiewcz wielkim poeta byl i mowie to smiertelnie powaznie,nie zeby se jajka robic.
Wyznam,ze moim zdaniem  "Dziady cz.II" to wprost przepiekny i bardzo wzruszajacy tekst..
Sami zobaczcie...

http://literat.ug.edu.pl/dziady/003.htm

Spore fragmenty znam na pamiec..ze sie tak wyrwe wrodzonej skromnosci na chwilke...hehehe..

Dziady to byla najgorsza katorga w szkole, jaka sobie mozna bylo wyobrazic. Goethe i Schiller zreszta nie sa lepsi. Ja osobiscie nie znosze - oproch E.T.A Hoffmanna - zadnych pisarzy z okresu romantyzmu

O matko..!!! kto mi zrobil ten obrazek??
dreszcz mnie po plecach poszedl oraz o malo nie doszlo do zadlawienia..

Trzeba zmienić,na:"ciemno wszędzie,głucho wszędzie...zaraz eierkoniaku przybędzie"...to i pogodniakowi się spodoba

Woluś-nie podoba Ci się obrazek?...mogę zmienić

przed pozytiwizmem dla mnie nie bylo ciekawych ksiazek w literaturze polskiej

Jako 11-latek przeczytalem Faraona, to mi sie podobalo!

Wy tu sobie o lekturach,a wyczytalem wypowiedz ruskiego iksperta...
zablysnac inteligencja;podpierajac sie hitlerowskimi niemcami,SS,Gestapo czy Wermachtem...
czlowiek urzyl by innych argumentow a rusek z mysleniem ma problem wiec oficjalnie chwyta sie tego czego netyketa zabrania.
napluc na takiego,to uszczerbek na zdrowiu.
slina gardlo nawilzy i nie nalezy jej sie pozbywac...
taki Czapajew( )nie majac innych argumentow trzeszczy o agresji NATO,warczy jak parchaty pies i placze,ze jego wujek stalin zgodzil sie na pakt o nieagresji(ribbentrop-molotow),zdziwiony i osmarkany rzecze- Podobną "sztuczkę" wykonało wcześniej dowództwo Wehrmachtu przed napaścią faszystowskich Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941 roku - dodał. (cyt.)
bolszewickie wychowanie-cos slyszec i nie miec pojecia o czym sie mowi.

pelny artykul:-

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, … &_ticrsn=3