wielkaemigracja

...tylko nietuzinkowi ludzie idą pod prąd...

Ogłoszenie


#1 2019-04-28 17:51:58

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Natura

Witam uczestnikow Wielkiej Emigracji :)

Na wstepie chcialabym napisac,ze przenioslam swoj watek NATURA z forum "Nasze Niemcy". Zrobilam to z czysto technicznej przyczyny. Od swiat nie moge wejsc na swoje konto na NN,zalozenie nowego tez jest niemozliwe,nie otwieraja mi sie zadne watki ,zeby strona sie nie "rozlazila" to musialam wylaczyc zabezpieczenia ale i tak nic nie moge przeczytac,nic napisac. Specjalnie zalozylam konto na MIgrelo,zeby poinformowac o tym Majami ale ona na Migrelo nie wchodzi ;)
Jesli ktos z Wielkiej Emigracji ma dostep do Nasze Niemcy ,to prosze w moim imieniu podziekowac wszystkim (bez roznicy) za ciekawy udzial na moim watku. I milo by mi bylo ,jesli ten watek bylby nadal kontynuowany,choc juz beze mnie. Niestety nie moge Was czytac na zadnym watku w NN.

Cenie sobie wygode i sprawne urzadzenia :) Dlatego bardzo dziekuje Administracji Wielkiej Emigracji za akceptacje mojej tutaj osoby i pomoc w zalozeniu tego konta :)

Mam potrzebe pisania o naturze i czasami jesli nie bede miala tutaj rozmowcow,moj watek bedzie troszeczke jak blog ;)
W dni powszednie jestem zazwyczaj mniej aktywna bo nadal pracuje ale w weekendy jest juz przyslowiowy luzik ;)

Przed chwila wyjechali ode mnie goscie i musze troche odsapnac. Poznym wieczorem napisze wiecej :)


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#2 2019-04-28 17:57:46

Meli

aktywny

Skąd: Dummland
Zarejestrowany: 2016-11-29
Punktów :   

Re: Natura

Witaj Luce...chętnie poczytam Twoje przemyślenia.

Sama mam dwa koty,które nie lubią mięsa i chętnie wymienię się doświadczeniem o karmach,pielęgnacji etc.

Majami i inne panie (i panowie) już tu byli.Nie podobało im się tu i odeszli.

Życzę Ci miłego spędzania czasu u nas


Herr lass Gras wachsen, die Anzahl deiner Rindviecher wird immer größer...

Offline

 

#3 2019-04-28 21:04:33

 Gabiffm

aktywny

Skąd: Nibyland
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   35 

Re: Natura

witaj Luce...bossche..jakas ty wielka...



jesli sie nie myle to ty kiedys robilas te piekne wianki na MP?

pisz..pisz...natura to wdzieczny temat...
tez kocham nature...prawie w kazdej postaci..

naszego Gucia tez bardzo kochalam..to byla z jego strony milosc bezwarunkowa do mnie...niestety odszedl i biega teraz sobie w pieskowym niebie..nam zostaly jego fotki i wspomnienia..mysle ze moje smyki majac teraz dwojke malych dzieci niepredko sie zdecyduja na kolejnego pieska...


Osmoza durniów do elit światowej władzy zachodzi z przyspieszoną akceleracją. Niestety, nie wszyscy spośród nich kończą tak fatalnie, jak sobie tego od serca życzę (Stanisław Lem)

Offline

 

#4 2019-04-28 21:45:47

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

Sama sie przestraszylam tego kociego oka 

Tak Gabi,mialam czas wiankowy    Latem zawsze przychodzi na to ochota a kwiecia w kolo mam po dostatkiem. Ale juz mniej wyplatam.

Meli ma ciekawe koty  a co one w ogole jedza ? Nie jestem ekspertem pomimo,ze cale zycie mam koty i psy. Zawsze tez chetnie slucham innych. Dzisiejsze mieso (nazywam je przemyslowe)szkodzi ludziom jak i zwierzetom miesozernym. Ciezko cos poradzic ,bo koty to kaprysne stworzenia. Mam kolezanke,ktora dlugie juz lata kupuje swojemu kotu tylko jeden rodzaj karmy. Moje niestety rozkapryszone do granic mozliwosci. Ja nie jadam miesa wiec w domu nie mam takowych resztek. Kociska moje najlepiej wsuwaja te najdrozsze puchy i sucha karme. Ale to tez koty wychodzace na dwor. Maja dzwoneczki na szyjach wiec raczej ptaka nie upoluja ale mysze tak. Naturalnie zjadaja te biedne myszolki. Koty zimowa pora sa leniwe i grube ale latem chudna i to nie jest nic zlego.
Meli ile lat maja twoje koty? I napisz cos o nich wiecej.

Dzisiaj byl spacer prawie przy zachodzacym sloncu. Pieknie,mokro bo swiezo po deszczu i dosc chlodno.
Zdjecia chyba sie wkleja w tej osobnej galerii ?


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#5 2019-04-28 21:53:23

 Gabiffm

aktywny

Skąd: Nibyland
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   35 

Re: Natura

Luce,mozesz zalozyc swoj temat w galerii i tam wklejac swoje zdjecia...
tutaj to nie wiem..tak dawno nic nie wklejalam na temacie...



avatar mozesz zmniejszyc sama,albo popros Melcie lub Ktosie..mi juz tez zmniejszaly..


Osmoza durniów do elit światowej władzy zachodzi z przyspieszoną akceleracją. Niestety, nie wszyscy spośród nich kończą tak fatalnie, jak sobie tego od serca życzę (Stanisław Lem)

Offline

 

#6 2019-04-28 22:00:31

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

Dzieki Gabi,zabiore sie za to jutro bo padam z nog i powieki juz prawie mam na zapalkach 
Dobrej nocy wszystkim 


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#7 2019-04-29 08:44:16

Meli

aktywny

Skąd: Dummland
Zarejestrowany: 2016-11-29
Punktów :   

Re: Natura

Zdjęć z kompa nie da się bezpośrednio w wątkach wklejać-taka techniczna niedogodność.Te darmowe portale,są niedopracowane technicznie.
Jeżeli zdjęcie ma adres,to oczywiście można wklejać[img]adres obrazka[/img]

Te z kompa,tylko w galerii...załóż sobie osobny album i wklejaj ile dusza zapragnie.Są widoczne tylko dla zalogowanych.

O swoich kotach napiszę później


Herr lass Gras wachsen, die Anzahl deiner Rindviecher wird immer größer...

Offline

 

#8 2019-04-29 18:22:32

Meli

aktywny

Skąd: Dummland
Zarejestrowany: 2016-11-29
Punktów :   

Re: Natura

Skończyłam na dzisiaj-deszcz mnie przegonił

Mam 2 rododendrony(a były 4),które zaczęły mi marnieć...okazało się,że ten przygłupi ogrodnik położył agrowłókninę,niczym pled...wycięłam koło,podsypałam ziemią dla rodosów i porządnie podlałam...mam nadzieję,że odżyją.

Zbierałam też mnieszek lekarski-to już ostatnie podrygi i robią się dmuchawce.Sporo nasuszyłam,ale stwierdziłam też,że one dojrzewają nawet zerwane,bo też porobiły się dmuchawce.Ale żółte czubki oddzieliłam i do przyszłego roku mi starczy.

Robię z nich maceraty na kosmetyki,bo mniszek,to czysty retinol...
Kilka dni temu zrobiłam serum pod oczy i wyszedł mi świetny-nie piecze i nie tłuści
Suszyłam też forsycje...a świeżą jedliśmy do chleba.

Nastawiłam też zaczyn na chleb,piekę ze starych odmian zbóż...no i przy okazji,za jednym zamachem będzie jutro pizza z czosnkiem niedźwiedzim,pieczarkami...


Herr lass Gras wachsen, die Anzahl deiner Rindviecher wird immer größer...

Offline

 

#9 2019-04-29 21:00:01

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

To ty Meli pracowita jestes jak mroweczka . Dobrze,ze ratujesz swoje rododendrony. Szkoda tych dwoch. Moj zaczyna kwitnac. To pierwszy rododendron na moim nowym ,2,5 letnim ogrodzie.
Z ta galeria ze zdjeciami prywatnymi nie jest zle. Jest osobno ale pod zdjeciami mozna cos napisac. Zabiore sie za to jutro.
Dawno temu z mniszka robilam nalewke,dobra byla ale przepisu juz nie pamietam   (moze byla za mocna ? )
Na minione swieta robilam czosnek niedzwiedzi z orzechami wloskimi i z zoltkami .Byl to farsz do jajek. Sam czosnek niedzwiedzi z oliwa i pinia lubie do chleba.
Meli gdzie kupujesz te stare odmiany zboz ?


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#10 2019-04-30 08:43:18

Meli

aktywny

Skąd: Dummland
Zarejestrowany: 2016-11-29
Punktów :   

Re: Natura

E,tam pracowita....ale zrobione być musi

Ten trzeci,który mi padł wypuszcza nowe pędy.Chciałam go jesienią wyrwać,ale korzenie trzymały,więc dałam mu szansę...

Zamówiłam sobie prawdziwy miód z mniszka,bo dotychczas robiłam taki ukręcony z cukrem na kaszel....w tym roku nie robiłam,bo mam jeszcze zapas.
Mniszek,to cudowna roślina...ja podgryzam łodygi-świetne na dziąsła i zęby.No i na trawienie.


Herr lass Gras wachsen, die Anzahl deiner Rindviecher wird immer größer...

Offline

 

#11 2019-04-30 22:25:47

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

Z tym podgryzaniem lodyg mniszka i ja sprobuje 

Dzisiaj na spacerze mijalam male jeziorko, na ktorym sa dzikie kaczki i gaski. Jedna kaczucha ma juz male kaczatka.Nie moglam sie ich doliczyc,tyle ich bylo. zeby tylko sie wszystkie wychowaly.
Na tym jeziorku co roku ,para gasek ma tez mlode .Niestety ale prawie zawsze polowa tych gasek to haracz dla drapiezcow. One tez maja mlode . W tym roku widze pare gasek ale zadne nie siedzi w gniezdzie. W tamtym roku z szesciu mlodych zostaly tylko dwie gaski.Bylo za sucho,brakowalo tez pozywienia bo wszystko w kolo wyschlo.U nas byla tragiczna susza.
Mam nadzieje,ze gaski mnie jeszcze zaskocza i pokaza mi swoje maluchy.

Dzisiaj posadzilam mojego kocura o mordowanie ptakow ,pomimo,ze nosi na szyi dzwoneczek. Ale okazalo sie ze ten jest niewinny. Na moim wielkim swierku w ogrodzie ucztuja jakies sokolowate. Trudno mi dojrzec co to za gatunek bo sa bardzo szybkie w locie. W tujach mam gniazdo golebi i golebica wysiaduje jajka. Samiec czesto chodzi pod tym swierkiem i juz myslalam ,ze to moze on padl ofiara tych sokolnikow. Pod wieczor widzialam go jak cos sobie wyszukiwal w trawie. Te parke golebi widuje u siebie bardzo czesto.Moze sie myle ,moze to sa parki Zauwazylam,ze chodza zazwyczaj po srodku ogrodu ,gdzie nie ma zadnych krzewow. Sa widoczne ale i swietnie widza jak nadchodza moje koty.Te nie maja szans ,zeby je zaskoczyc. I w taki sposob golebie sa dosc bezpieczne.
Troche mnie martwia te sokolowate ale co zrobic.....natura ma swoje prawa.


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#12 2019-04-30 22:47:51

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

W galerii umiescilam moje kotowate   Przydalby sie jakis edytor,narobilam bykow w pospiechu 
Dobrej nocy .


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#13 2019-05-02 20:03:22

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

Wczoraj byl piekny dzien ,dlatego tez byl dlugi spacer. Poszłyśmy z psinka w rzepakowe rejony, gdzie zolty kolor królował nad wszystkim. No,może nie „przebil „błękitnego nieba ale zolty kolor królował prawie wszedzie. Sami wiecie ,ze pola rzepakowe nie maja sobie rownych pod względem intensywności koloru.
Idac wzdloz tych pol pomyślałam ,ze w moim dzieciństwie tez były takie pola ale rośliny rzepaku nie były tak wysokie jak dzisiaj. W niektórych miejscach lodygi były około 160 cm wysokie ! Może i nawet wyższe. Ale dzisiaj zboza i inne rośliny tez sa znacznie wieksze. Hybrydy,wybryki dzisiejszej genetyki botanicznej.Niby dla zwiekszenia produkcji ale placimy za to zdrowiem .
Rzepakowe pola pachna intensywnie a w cieple dni az mdli od tego zapachu.
Sa jeszcze kwitnące laki z żółtymi pierwiosnkami.Kwitna od wczesnej wiosny i jeszcze miejscami jest ich sporo. Miedzy nimi spotkałam już lodygi z pakami dzikich storczykow.
Wszystko to pokaze w galerii . Już troche przywykam do tej osobnej galerii zdjęć ,sila wyzsza.
Tak sobie mysle ,ze wiecej o tych żółtych roślinkach napisze wprost w galerii pod zdjęciami.

Takie spacery to przysłowiowe ladowanie baterii. Tak to nazywam. Człowiek wtedy spotyka sam siebie. I choc to może dziwnym się wydaje , to jest to szczera prawda.Jesli nie błądzimy myslami w kolo zycia materialnego i tylko jesteśmy z natura to jest to prawdziwa medytacja. Czyli spotkanie z samym soba.
Z takich spacerow wraca się do swiata codziennej krzątaniny z wieksza sila z większym optymizmem. Tego Wam wszystkim zycze .


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#14 2019-05-02 20:21:08

Meli

aktywny

Skąd: Dummland
Zarejestrowany: 2016-11-29
Punktów :   

Re: Natura

No...ja do pól rzepakowych jakoś nie mam sentymentu.Wszystkie ramy okienne i parapety są żółte
Drzwi wejściowe w stanie dziewiczym są białe...teraz niestety też są żółte

Przestałam też robić długie spacery,bo dziwne typy tam się kręcą...i nie są biali,jak moje drzwi wejściowe


Herr lass Gras wachsen, die Anzahl deiner Rindviecher wird immer größer...

Offline

 

#15 2019-05-02 21:14:15

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

W tym roku nie mam w sasiedztwie rzepaku ale kiedys mialam.Znam ten bol. Jeszcze jak pyli moj swierk to niestety mamy wszystko zolte. Wtedy deszcze sa najlepsze .

Meli pod zdjeciami pisalas o paru rzeczach. Ja odpisze tutaj bo trudno jest co rusz zagladac do zdjec i czytac nowe wpisy.
Borelioza tez sie zarazilam juz w pierwsze lato w DE. Mialam ten charakterystyczny rumien dlatego reakcja moja i lekarza byla dosc szybka.To takie szczescie w nieszczesciu. Zaraz byly antybiotyki i pozniej testy. Jest dobrze. Nie mam boreliozy ale co pol roku,teraz raz na rok robie testy. Przyznam szczerze ,ze nie odstraszylo mnie to od lazenia po lakach i lasach ale wydaje dosc duzo na spraye przeciw kleszczom a psinka jest dobrze zabezpieczona specjalna tabletka ,ktora dziala na 3 miesiace. Jak ktos chce to podam nazwe tego specyfiku poleconego przez mojego weta. Koty nie zabezpieczam. Przynosza sporadycznie po jakims kleszczu. Nie wiem dlaczego. Moze pachna moja Berta ?
Sasiedzi maja koteczke i ta codziennie przynosila po 20 kleszczy i wiecej. Teraz juz jej cos dali i jest spokoj. Jest to rzeczywiscie utrapienie.
Staram sie nie lazic po krzakach ale w okresie grzybowym zawsze cos przywleke.Dlatego robie te testy. Nauczylam sie takiego delikwenta ostroznie "wykrecic".Och,temat rzeka....pomyslec,ze kiedys byly kleszcze i dzieciarnia swobodnie biegala po lakach bez tych antykleszczowych specyfikow.

Herbatka z berberysa bardzo ciekawa.Meli ja teraz popijam herbatke z lisci kwitnacych ,dzikich poziomek. Pierwszy raz bo siostra przyjechala i kazala  A ze jest starsza to trzeba sie sluchac


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#16 2019-05-03 09:51:34

Meli

aktywny

Skąd: Dummland
Zarejestrowany: 2016-11-29
Punktów :   

Re: Natura

Ja rumienia nie miałam i zanim zachorowałam,minęło kilka lat....chcieli mi operować kręgosłup,kolana...i nie wiadomo co jeszcze.Poszukałam wtedy neurochirurga,on patrząc na moje zdjęcia CT,natychmiast zdiagnozował poprawnie.


Eeeech...konowały ale wszystko dobre,co się dobrze kończy


Herr lass Gras wachsen, die Anzahl deiner Rindviecher wird immer größer...

Offline

 

#17 2019-05-03 20:27:32

 Gabiffm

aktywny

Skąd: Nibyland
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   35 

Re: Natura

Luce..mieszkach w przepieknych okolicach...
twoj zwierzyniec jest prawie taki jak mojej najmlodszej sister..ona ciagle przygarnia jakies zwierzatko ..
tyle ze ona mieszka w bloku i czasem bywa ciasnawo..
u ciebie jak widac zwierzaki maja super okolice do walesania...ino ci pozazdroscic..


Osmoza durniów do elit światowej władzy zachodzi z przyspieszoną akceleracją. Niestety, nie wszyscy spośród nich kończą tak fatalnie, jak sobie tego od serca życzę (Stanisław Lem)

Offline

 

#18 2019-05-03 21:07:59

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

Gabi pozdrow ode mnie siostre Mieszkajac w bloku ze zwierzakami ,ludzie tez sa szczesliwi,chocby przykladem twoja siostra. Inaczej nie mialaby zwierzat ;

Rzeczywiscie los mnie rzucil w dobre miejsca ,pelne przyrody a nawet tej calkiem dzikiej.

"Eifel – pasmo górskie w południowo-zachodnich Niemczech, w Nadrenii Palatynacie, w sąsiedztwie doliny Mozeli i Renu, wchodzące w skład Reńskich Gór Łupkowych. Część Średniogórza Niemieckiego. Wzniesienia w paśmie nie przekraczają 800 m n.p.m. Wikipedia"

Meli to wspolczuje tych perypetii z diagnozowaniem boreliozy. Czytalam o tym a i chyba przeczytalam wszystko co mozliwe o boreliozie bo nastraszylam sie wtedy nie na zarty. A ty dzieki "lekarzom" tyle lat nosilas w sobie to chorobsko!Wiele ludzi skarzylo sie na lekarzy ,ze za pozno skierowano ich na odpowiednie badania. Dzisiaj czesto ludzie biora sprawy w swoje rece i zadaja takich badan.

Dzisiaj poobserwowalam te sokolowate na moim swierku i na 100% one tam wysoko maja gniazdo. To chyba pustolki.
W tuji cicho na gniezdzie siedzi golebica. Juz sie balam ,ze umrze z glodu na tych jajach.Nigdy nie widze ,zeby to gniazdo opuszczala. Czasami slysze nawolywania chyba samca. Czyli ja karmi ? No chyba tak.
Rozsypalam troche ziarna na trawniku,tak dalej od drzew ,zeby koty im nic nie zrobily. Ale nie widze tam zadnych golebi.Czasami kos biega tam i cos wyskubuje.








óóóó

Ostatnio edytowany przez Luce (2019-05-03 21:09:39)


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#19 2019-05-04 09:33:57

Meli

aktywny

Skąd: Dummland
Zarejestrowany: 2016-11-29
Punktów :   

Re: Natura

Moje bukszpany w zeszłym roku napadło jakieś robactwo i zupełnie wyschły....radzono mi je wyciąć.A ja oczywiście nie posłuchałam....i teraz są pięknie zielone!Cały czas wróble tam latają i wyskubują chyba to robactwo?...

Ptaków u nas też co niemiara....u nas jest strefa ochronna.
W ogrodzie oczywiście nie brakuje dachowych obsrajduchów...a i jaskółki mieliśmy.W tym roku jeszcze nie widziałam,a ponoć już są.


Herr lass Gras wachsen, die Anzahl deiner Rindviecher wird immer größer...

Offline

 

#20 2019-05-04 10:04:22

 hania

aktywny

Skąd: Bayern
Zarejestrowany: 2015-01-06
Punktów :   

Re: Natura

Jeszcze raz witajcie.   To ja - Flo- Florcia, tutaj od dawna jako hania.  Sczególnie  witam Luce , niestety na nn też nie mogłam cię czytać , też od dawna nie mogę się tam zalogować , problemy identyczne jak u Ciebie Luce. Ostatnio udało mi się tylko otworzyć i poczytać Naturę , stąd dowiedziałam się , że jesteś tutaj. Cieszę się , że nadal piszesz. To forum jak widać od dawna funkcjonuje bez poblemów. Szkoda , że tak niewiele tu osób , ale za to spokojnie. będę tu wpadać  i czytać  Naturę , bo  to super wątek.

Luce , czytałam o dzwoneczkach , które noszą twoje koty, nie myśl , że się czepiam , ale to podobno tragedia dla kotów , które mają wielokrotnie mocniejszy zmysł słuchu i dźwięk tych dzwonków dla nich to jak uderzenia obuchem. Ja też próbowałam moim założyć , ale jeden dostawał wręcz świra, biegał po domu jak oszalały , kręcił się w kółko jak bąk, zdjęłam więc , nie wypuszczam ich rano , bo właśnie wtedy udawało im się upolować ptaka, ostatnio właściwie zdarzyło się to raz ale ptak przeżył. Może są jeszcze jakieś inne sposoby , no nie wiem .  Luce , o ile pamiętasz jeszcze, to kiedyć pytałaś o dzikiego kota , którego dokarmiam ,  nie zdążyłam ci wtedy odpowiedzieć, nie jest już taki dziki , daje się pogłaskać ,  niestety pomimo , że zakropiliśmy go , ciągle wiszą na nim jak winogrona kleszcze, czasem udaje mi się jednego wyciągnąć , ale znów ma rany od rozdrapywania.
Nie  wiem już co jest najskuteczniejsze, bo jeden z moich kotów , kompletnie nie kropiony, nie złapał ni jednego kleszcza , drugi  kropiony, złapał  chyba 3 , tak , że  myślę , że kleszcze  szczególnie atakują te słabsze  lub chore zwierzaki.  No zmykam już i  pozdrawiam  wszytkich "starych bywalców tego forum"

Ostatnio edytowany przez hania (2019-05-04 10:07:21)


witam

Offline

 

#21 2019-05-04 10:06:34

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

Witam

Rano byla niespodzanka i trwa do teraz ! Wszystko przykryte sniegiem! Ale temperatury minusowej nie bylo.Wstawalam nad ranem bo psinka cos hapnela na spacerze i teraz lata co rusz. Juz padal snieg ale bylo 4 stp. Nie raz pamietam tulipany pod sniegiem.
Z bukszpanami to wszyscy mielismy klopot to plaga cmy bukszpanowej. Jest na to chemia,mozna juz kupic. Ja tylko mylam swojego bukszpana z szlaufa pod duzym cisnieniem. Nieiwele to dawalo ale gasienice tak szybko sie nie wspinalyspowrotem na gore. Radza scielic pod bukszpanem folie lub jakas plandeke .Wtedy mozna te spadajace gasienice wyrzucic.
Ja tez nie wyrzucilam mojego bukszpana pomimo ,ze byl juz marniutki. Dzisiaj jest zielony.Ludzie sie nie patyczkuja. Brzydkie to wyrzucic i po klopocie,kupi sie nowe. A to jednak zyje i szkoda.

Pracuje tez w takim prywatnym schronisku dla zwierzakow. Teren olbrzymi z wielkimi debami. Mamy tez co roku jaskolki. Kolega zalozyl pod wysoka wiata specjalne budki dla jaskolek. Ale od roku mamy dzikiego kota,ktory sie u nas zadomowil pomimo 15 - stu biegajacych psow. Myslelismy ,ze jaskolki juz tam nie przyleca a jednak przylecialy. Tam pod wiata na sianie spi to wielkie kocisko. Kiedys byla akcja ,bo na tym terenie rozmnozyly sie dzikie domowe koty (zbiki po lasach tez sa). Opieka nad zwierzetami wylapala je i poddala kastracji i sterylizacji.Nasz kocor tez jest z tej lapanki Nie dokarmiamy go bo nie chcemy ,zeby sie do nas przyzwyczajal.Psy biegaja luzem po calym terenie,latwo o wypadek   
Kocisko bardzo madre.Zrobilismy tylko takie zabezpieczenie ,zeby pod wiate nie wchodzily psy.


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#22 2019-05-04 10:16:17

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

Czesc Haniu 
Jak milo ciebie widziec! Ciesze sie,ze bedziemy sobie tutaj pisac. Ja tez sobie bardzo chwale to forum.
Z dzwoneczkami to masz racje. Moja kotka nie nosi czesto.Czasami idzie z tym dzwonkiem bez problemow a czasami jest tak jak ty to opisujesz. Ona zrobila sie calkiem domowa.Chyba boi sie jakiegos kota bo malo wychodzi na ogrod ,chyba ze ja na nim jestem. Na starym mieszkaniu tez tak bylo jak mialam sasiada z kotem,ktorego ona nie akceptowala. Przesiedziala w domu prawie rok. Teraz jest podobnie wiec z nia nie ma duzego problemu. Z Koru moim kocurem jest wielkie utrapienie.Morduje strasznie ptaki. Ten podchodzi do mnie ,zebym mu zalozyla dzwonek.Inaczej nie wyjdzie na dwor ,on o tym wie. Jak juz jest ciemno i ptaki spia to go wolam i natychmiast sie zjawia bo wie,ze mu ten dzwonek zdejme. To szczegolne kocisko i bardzo rozumne . Niestety nastawiam budzik na piata rano i wtedy go wolam do domu. Nie wypuszczam juz wtedy koty . One caly czas spia bo w nocy hulaly. Jak wracam z pracy to ida na ogrod ale my sie tam krecimy ja i pies wiec ptaki maja sie na bacznosci a Koru chodzi z dzwonkiem.
Tak Haniu dla kociarzy ten instynkt lowiecki jest bardzo ciezki. Zima wogole nie ma problemu bo moje koty malo wychodza ,nawet jesienia jest juz inaczej ale teraz wiosna to problem wielki. Masz racje,dzwonki moga nosic tylko niektore koty.

Ostatnio edytowany przez Luce (2019-05-04 10:17:53)


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#23 2019-05-04 10:26:31

Meli

aktywny

Skąd: Dummland
Zarejestrowany: 2016-11-29
Punktów :   

Re: Natura

Witaj Florcia-kopę lat

Moja kotka wychodzi na dwór,ale tylko na krótko.Kocura nie wypuszczam.On jest bardzo wrażliwy i 2 lata temu oblazły go Grasmilben....cały pyszczek miał rozdrapany i wyglądał,jak młodzieniec z trądzikiem
Poza tym nie słucha zaraza jeden...nie chcę,by do sąsiadów łaził


Herr lass Gras wachsen, die Anzahl deiner Rindviecher wird immer größer...

Offline

 

#24 2019-05-04 10:28:52

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

Haniu dla tego poldzikuska to tylko frontline.

Tego robactwa tyle bo nie ma porzadnych zim,robia sie u nas tropiki 

Ostatnio edytowany przez Luce (2019-05-04 10:30:20)


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#25 2019-05-04 10:29:04

 Gabiffm

aktywny

Skąd: Nibyland
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   35 

Re: Natura

Florcia?
czemu ty tu spamujesz z przywitaniem?nie chcesz sie z nami przywitac?



milo ze jestes...
jest tu nas troszku malo,ale za to spokojnie...i chyba nawet za spokojnie, cos za cos...


Osmoza durniów do elit światowej władzy zachodzi z przyspieszoną akceleracją. Niestety, nie wszyscy spośród nich kończą tak fatalnie, jak sobie tego od serca życzę (Stanisław Lem)

Offline

 

#26 2019-05-04 10:38:12

Meli

aktywny

Skąd: Dummland
Zarejestrowany: 2016-11-29
Punktów :   

Re: Natura

Gabi-nie wywołuj wilków z lasu....

Mało nas ilościowo-ale za to jakość jest EXTRA


Herr lass Gras wachsen, die Anzahl deiner Rindviecher wird immer größer...

Offline

 

#27 2019-05-04 10:46:14

 Gabiffm

aktywny

Skąd: Nibyland
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   35 

Re: Natura

a dziezby tam ..nikogo nie wywoluje...
ja kocham spokoj...

Luce,to masz super robote..praca w schronisku chyba  jest dla ciebie stworzona...


Osmoza durniów do elit światowej władzy zachodzi z przyspieszoną akceleracją. Niestety, nie wszyscy spośród nich kończą tak fatalnie, jak sobie tego od serca życzę (Stanisław Lem)

Offline

 

#28 2019-05-04 12:50:57

Meli

aktywny

Skąd: Dummland
Zarejestrowany: 2016-11-29
Punktów :   

Re: Natura

Byłam w ogrodzie-w kurtce!Chwaściory rosną,jak oszalałe...czy raczej to,co niewiedzący uważają za chwaściory.
Piwonie już rozkwitają-będzie co suszyć na maceraty

Mój nastawiony macerat z mniszka(z dodatkiem tajemniczego składnika),pięknie pachnie...za kilka tygodni pójdzie do dalszej obróbki


Herr lass Gras wachsen, die Anzahl deiner Rindviecher wird immer größer...

Offline

 

#29 2019-05-04 13:35:05

 Luce

aktywny

Skąd: Eifel
Zarejestrowany: 2014-03-24
Punktów :   

Re: Natura

Gabi to schronisko jest czysto prywatne. Az nieprawdopodobne ,ze sa tacy ludzie ,ze pracuja dla zwierzat,mysle o wlascicielach tego schroniska.Kiedys ktos mi zarzucil ,ze placi mi panstwo i jestesmy z tymi zwierzakami darmozjadami,no jakos tak to bylo. Nie odpowiedzialam na ten post bo sadze ,ze ten ktos szukal zadymy Dzisiaj do takich prywatnych schronisk panstwo nic nie doplaca,utrzymuja sie z wlasnych srodkow. Mi tez placa z wlasnej kieszeni. Ja jestem tam tylko 2 dni w tygodniu. Praca jest ciezka ale daje duzo satysfakcji. Czasami jestem tam do przypilnowania zwierzakow jak wlasciciele musza gdzies wyjechac. Wtedy mniej jest pracy fizycznej a poswieca sie czas na glaskanko 

Meli brzmisz jak jakis sekretny alchemik    Masz super zajecie i pisz o tym bo to bardzo ciekawe. To takie naturalne i zdrowe korzystanie z natury.


"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia, nie widzę w nich zwierzęcia. Widzę istotę żywą. Widzę przyjaciela. Czuję duszę".
- A.D. Williams

Offline

 

#30 2019-05-05 10:28:52

 Gabiffm

aktywny

Skąd: Nibyland
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   35 

Re: Natura

tak myslalam Luce ze daje ci to satysfakcje...patrzac na twoj zwierzyniec..
dobrze sie dzieje,jesli robimy to ,co lubimy...
swoja droga,co komu do domu jak dom nie jego?


nadgorliwosc gorsza od...faszyzmu,a nikt nie bedzie bardziej swiety od papieza...choc patrzac na tego tam ..nam panujacego mam pewne obawy co do jego swietosci...


Osmoza durniów do elit światowej władzy zachodzi z przyspieszoną akceleracją. Niestety, nie wszyscy spośród nich kończą tak fatalnie, jak sobie tego od serca życzę (Stanisław Lem)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.maxi-bit.pun.pl www.fsb.pun.pl www.szkicuj.pun.pl www.clanupk.pun.pl www.rowy.pun.pl