...tylko nietuzinkowi ludzie idą pod prąd...
Das geht nach einem Bericht der Zeitung "Die Welt" aus Zahlen des Bundesamts für Migration und Flüchtlinge hervor. Allerdings sind 2017 auch deutlich weniger Flüchtlinge nach Deutschland gekommen als in den beiden Jahren zuvor.
Dem Bericht zufolge wurden im laufenden Jahr bis Ende November 27.903 finanziell geförderte freiwillige Ausreisen bewilligt. Im Gesamtjahr 2016 waren es demnach 50.759 gewesen.
http://www.t-online.de/nachrichten/deut … unken.html
hmm...nasuwa mi sie pytanie,czy to sa uchodzcy wojenni czy tez...emigranci?
dalej jest mowa o uchodzcach,choc przybylo nikt nie wie ile emigrantow...
najpierw sie ich zaprasza,finansuje a potem finansuje powrot placac im za to do reki...czysty byznes,tylko dla kogo?
ciekawe swoja droga,ile razy beda sie tu wracac i kasowac za wyjazd?
Offline
Szwedzka minister finansów Magdalena Andersson w piątkowym wywiadzie dla dziennika „Dagens Nyheter” przyznała, że Szwecja popełniła błąd przyjmując w 2015 r. tysiące imigrantów.o pierwsza tak szczera wypowiedź polityka rządzącej Szwecją Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej, której koalicyjny rząd wraz z Partią Zielonych zezwolił w 2015 r. na przyjęcie rekordowej liczby, ponad 163 tys. osób starających się o azyl.
– Integracja nie przebiega tak, jak powinna, mieliśmy z nią problem przed jesienią 2015 r. (gdy Szwecja przyjęła falę migrantów). Dla mnie jest oczywiste, że nie możemy przyjąć większej liczby szukających, niż jesteśmy w stanie zintegrować. To nie będzie dobre dla ludzi, którzy tu przyjeżdżają, ani dla całego społeczeństwa – stwierdziła szwedzka minister finansów Magdalena Andersson.
http://www.tvp.info/35315030/przedstawi … imigrantow
lepiej pozno niz wcale sie nie przyznac do bledu...
Niemcy rowniez potwierdzaja ,ze z integracja to nie bardzo...ci mlodzi ludzie jakos nie garna sie do nauki jezyka i zawodu...
ciekawe,na jakiej podstawie sadzili ze nachodzcy przyjechali tu pracowac,skoro oni w swoich krajach tego zwyczaju nie maja...?
Offline
szkoda gadac...niedlugo chyba Szwedzi wyemigruja do PL...
Offline
Offline
W wyemitowanym we wtorek orędziu świąteczno-noworocznym prezydent Czech Milosz Zeman podkreślił, że w czeskim interesie leży zachowanie suwerenności republiki. – Nikt nam nie może dyktować, kogo przyjmiemy na naszym terytorium – powiedział. Wierzę, że koncepcja migracyjnych kwot skończy na śmietniku historii i za rok już nikt o niej nie będzie mówił – cytuje Zemana agencja CTK. Prezydent uważa, że Czechy powinny być na arenie międzynarodowej bardziej energicznym i pewnym siebie partnerem, który w jasny sposób daje do zrozumienia, gdy coś mu się nie podoba.
Zeman przypomniał, że od dłuższego czasu zarzucał UE, iż nie potrafi ona ochronić swoich zewnętrznych granic. – Jeżeli chodzi o Sojusz Północnoatlantycki, to sądzę że powinien być o wiele bardziej aktywny w walce z terroryzmem islamskim – mówił też prezydent. W swym orędziu nie poruszył innych tematów międzynarodowych.
http://www.tvp.info/35360047/prezydent- … u-historii
pozyjemy,zobaczymy co bedzie z tym historycznym smietnikiem...
na razie resztki niemieckiego rzadu kloci sie miedzy soba o sprowadzanie rodzin nachodzcow do Europy...
ciekawe swoja droga,co dalej z tym demokratycznym rzadem,ktory nie umie sie jakos zebrac do kupy...?
Ostatnio edytowany przez Gabiffm (2017-12-27 13:30:31)
Offline
a oto efekty...
Stolica Niemiec zmaga się z rosnącym problemem przestępczości zorganizowanej. Wprawdzie spada liczba zabójstw, ale przybiera na sile wyłudzanie haraczy. Gangi, w których coraz większą rolę odgrywają klany arabskie, przebranżawiają się na przestępstwa finansowe.
Zmniejszyła się liczba brutalnych incydentów i przestępstw z użyciem przemocy. Obserwujemy natomiast usilne próby przeniesienia przestępczej działalności gangów na różne obszary legalnej działalności biznesowej. Obserwujemy to na przykład w obrocie nieruchomościami – oświadczył szef resortu spraw wewnętrznych Andreas Geisel (SPD) w berlińskim Senacie.
Służby wskazują na powiązania arabskich klanów z zorganizowaną przestępczością. Celem grup jest – zdaniem śledczych – zdobycie wpływu na sprawy polityczne, administracyjne, sądowe czy gospodarcze.
Próżnia prawna
Gangi stale podejmują również próby tworzenia obszarów działania w próżni prawnej. – Energicznie to zwalczamy – zapewnił Geisel i dodał, że służby są w stałym kontakcie z przedsiębiorcami i usługowcami, co ma na celu ograniczenie procederu wymuszania od haraczu w zamian za „opiekę” lub „ochronę”.
W lipcu weszła w życie ustawa która ułatwia konfiskatę i odzyskiwanie mienia pochodzącego z przestępstw. Skonfiskowany może być też majątek nieznanego pochodzenia. Służby przyznają jednak, że przestępcy zawsze znajdują nowe luki prawne.
http://www.tvp.info/35364579/klany-arab … polswiatek
Berlin jest chyba najwiekszym miastem ,ktory dostaje najwiecej solidarität zuschläge od innych,niemieckich miast...
maja ulgi darmowe przedszkola,socjal prawie dla wszystkich itepe...
ogolnie mozna powiedziec to jest sozial-moloch...wiec i korzystaja jak moga z dobrodziejstw,na ktore pracuje cale panstwo..
o integracji w Berlinie mowy nie ma...bo i po co to im potrzebne?
Offline
"Dziesięć osób zostało rannych dziś w wybuchu bomby w supermarkecie w Petersburgu. Eksplodował ładunek wybuchowy domowej roboty z elementami raniącymi - poinformowała rzeczniczka Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Swietłana Pietrienko."
Bojownicy Państwa Islamskiego,wrócili z Syrii do domu?....i dalej mordują,bo chcą dziewic w Raju
Offline
Wobec zamykania w niemieckich więzieniach islamistów rośnie rola kobiet w salafickich organizacjach. Urząd Ochrony Konstytucji ostrzega przed radykalnymi muzułmankami rekrutującymi młodych ludzi. Stanowią one zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.Jedna z inwigilowanych tzw. sieci sióstr działa w Nadrenii Północnej-Westfalii i zrzesza około 40 salafitek. Organizacja ta ma w ofercie pełny program dla kobiet – od wychowania dzieci i gotowania, po interpretację zasad religijnych, po podżeganie przeciwko „niewiernym”, werbowanie i radykalizowanie dzieci.
Według niemieckiego wywiadu cywilnego islamistki indoktrynują swoje własne dzieci już od najmłodszych lat. – W ten sposób salafizm staje się prywatną sprawą rodzin. Powstaje coś, z czym trudno będzie sobie poradzić: salaficka część społeczeństwa – tłumaczy szef urzędu Burkhard Freier.
Ścieżka terroryzmu
Freier zwraca uwagę, że nie wszyscy salafici wchodzą na drogę terroryzmu, ale terroryści, którzy w ostatnich latach przeprowadzali zamachy w Europie, pochodzą właśnie z tego środowiska. – Salafizm stał się tymczasem czymś w rodzaju niemieckiego wewnętrznego ekstremizmu w RFN – wskazuje
Powołując się na źródła w tajnych służbach, agencja prasowa DPA wskazuje, że niemieckie służby uznały kilkadziesiąt kobiet i młodocianych za czynniki „islamistycznego zagrożenia”, co oznacza, że są one zdolne do przeprowadzenia aktu terrorystycznego.Salafizm to skrajnie konserwatywny ruch reformatorski i religijno-polityczny powstały w łonie islamu sunnickiego, który postuluje „odrodzenie islamu” poprzez „powrót do jego pierwotnych źródeł”. Jego zwolennicy odwołują się tylko do Koranu i odrzucają wszystkie formy modernizacji. Ich celem jest całkowita przebudowa państwa, systemu prawa i społeczeństwa według własnych zasad.
źródło: DEUTSCHE WELLE
dopiero teraz ostrzegaja?
ja to juz dawno temu wiedzialam i ostrzegalam...
i pamietam,komu nalezy za to podziekowac...
Ostatnio edytowany przez Gabiffm (2017-12-28 20:40:27)
Offline
jakis wyrosniety ten malolat...widac u nich dzieciaki tak normalnie wygladaja...?
jesli jako familie sprowadzi se tu 4 zony i kupe dzieciakow to tez bedzie malolatem?
Offline
Oni już brodate przychodzą na świat...szkoda dziewczyny,ale rodzicom nie współczuję.Mają,co chcieli.
Mądry ojciec,by go kijem przepędził.
Offline
biedne dziecko,ofiare wojny?
nie masz sumienia...
Offline
Organizatorzy największej imprezy sylwestrowej w Berlinie po raz pierwszy planują utworzenie specjalnej strefy bezpieczeństwa dla kobiet, które czują się napastowane lub wobec których dopuszczono się nadużyć seksualnych – podał w piątek Reuters. W strefie będą obecni przedstawiciele niemieckiego oddziału Czerwonego Krzyża.Jak informuje Reuters, w sylwestrowej imprezie w centrum Berlina, w pobliżu Bramy Brandenburskiej mają wziąć udział setki tysięcy osób. Policja zapowiedziała zaostrzenie środków bezpieczeństwa – nie będzie można wnosić na teren wydarzenia dużych toreb ani alkoholu. Służby zaapelowały, by kobiety nie miały przy sobie wartościowych przedmiotów i szukały pomocy w przypadku, gdy będą czuły się zagrożone.
Anja Marx, rzeczniczka wydarzenia, poinformowała, że na wniosek policji wydzielono specjalną zadaszoną strefę, w której będzie można skorzystać z pomocy psychologicznej. – Robimy to po raz pierwszy – zauważyła. W 2017 r. utworzenie podobnej strefy podczas Oktoberfestu w Monachium przyniosło – zdaniem organizatorów – pozytywne efekty. Zdaniem Marx w trakcie poprzednich edycji sylwestrowej imprezy w Berlinie nie było problemów z bezpieczeństwem.
Krytycy utworzenia strefy bezpieczeństwa argumentują, że pomysł jest dyskryminujący i nie rozwiązuje problemu nadużyć seksualnych.
http://www.tvp.info/35405667/sylwester- … ych-kobiet
najlepiej to miec prywatnego ochroniarza...?
Offline
Policja na koniach, patrole z karabinami maszynowymi i betonowe bariery – taki obraz noworocznej zabawy sylwestrowej zapowiada się w wielu europejskich stolicach. W Berlinie zaproponowano nawet specjalne sfery ochronne dla kobiet.W niemieckich miastach będą obowiązywały wyjątkowe środki bezpieczeństwa. Wprowadzają je lokalne władze w obawie przed ewentualnymi atakami imigrantów na kobiety. Pojawiają się nawet propozycje stworzenia specjalnych stref ochronnych dla kobiet.
W 2015 r. doszło do podobnych napadów na dużą skalę w Kolonii, Hamburgu, Berlinie i Stuttgarcie. Władze i większość znaczących mediów próbowały je początkowo przemilczeć. Prawdę ujawniono dopiero pod presją opinii publicznej.
Londyńska policja również wprowadza szczególne środki. Bezpieczeństwa mają pilnować m.in. patrole policyjne uzbrojone w karabiny maszynowe. Ponadto w wielu miejscach pojawią się punkty, na których kontrolowani będą uczestniczy zabawy.
We Francji ogromna liczba funkcjonariuszy zajmie się ochroną paryskiego sylwestra. Ok. 7,9 tys. policjantów i żołnierzy wyjdzie na ulice Paryża. Na Polach Elizejskich będzie panował całkowity zakaz spożywania alkoholu, a uczestnicy zabawy muszą liczyć się z koniecznością poddania się kontroli osobistej i przeszukania toreb. W całej Francji o bezpieczeństwo dbać będzie prawie 100 tys. policjantów.
W Polsce strażacy apelują o ostrożność przy odpalaniu „fajerwerków”. Rok temu z tego powodu tylko w stolicy gaszono ok. 100 pożarów.
źródło: TVP.INFO, IAR, INTERIA.PL
http://www.tvp.info/35415525/europa-prz … u-miastach
nööö...pomimo tego ze unijne pierdzistolki trabia o ..niedemokratycznym ,polskim rzadzie,to w PL takich srodkow ostroznosci przed biednymi nachodzcami nie trzeba jeszcze podejmowac...
oder?
Offline
Podczas Sylwestra przy Bramie Brandenburskiej w Berlinie będzie specjalna strefa bezpieczeństwa dla napastowanych kobiet. Ofiary będą mogły skorzystać m.in. z pomocy psychologa. A co z psychologiem dla biednego napastnika, któremu taka Niemka ucieknie do strefy?
(L.Miller)
Ostatnio edytowany przez Meli (2017-12-31 14:02:18)
Offline
Podpalenia samochodów, ataki na posterunki policji i policjantów – do takich incydentów doszło w noc sylwestrową w kilku miejscach w Brukseli. Belgijski minister spraw wewnętrznych Jan Jambon obiecał dogłębne wyjaśnienie okoliczności zamieszek.
Minister ocenił, że to, co wydarzyło się w mieście w noc sylwestrową, jest „niedopuszczalne”.
W sumie podczas zamieszek zatrzymano 37 osób. Doszło do nich w kilku miejscach w Brukseli, ale największe odnotowano w dzielnicach Molenbeek i Anderlecht, zamieszkałych w znacznej części przez imigrantów.
Media zwracają uwagę, że tym razem policjanci interweniowali szybko, nie doszło do eskalacji przemocy i chuliganów zatrzymano. Inaczej było w listopadzie, kiedy trzy razy w ciągu kilku tygodni wybuchały zamieszki, a policja była krytykowana za brak natychmiastowej reakcji.
Przedstawiciele rządu mówili wtedy o zorganizowanej siatce młodych migrantów, którzy próbują zakłócić spokój w mieście, i zapowiadali surowe rozprawienie się z chuliganami.
http://www.tvp.info/35437619/zamieszki- … ylwestrowa
Offline
Grupa napastników w sylwestrową noc skatowała w podparyskim Champigny-sur-Marne funkcjonariuszkę policji – poinformował dziennik „Daily Mail”. Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział surowe kary dla sprawców ataku.
http://www.tvp.info/35438089/policjantk … apastnikom
Offline
Z więzienia Ploetzensee w Berlinie uciekło kolejnych dwóch więźniów. W zeszłym tygodniu z tego samego zakładu zbiegło czterech przestępców, których pomimo pościgu do tej pory nie schwytano. Dyrektor placówki dowiedział się o zajściu… z prasy.
Ostatni uciekinierzy to mężczyźni w wieku 44 i 21 lat, którzy ulotnili się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wydostali się przez okno w celi, z którego wyrwali kraty – informuje dziennik „Bild”. Jeden z uciekinierów zrezygnował z pozostania na wolności i sam powrócił do aresztu.
Jak twierdzi redakcja, minister sprawiedliwości Berlina Dirk Behrendt z partii Zieloni dowiedział się o ucieczce z „Bilda”.
„Poroniony pomysł”
Rzecznik ministerstwa Sebastian Brux nazwał ucieczkę „poronionym pomysłem”. Wskazał, że obydwaj więźniowie odbywali karę w systemie otwartym – za dnia przebywali na wolności, a do celi wracali tylko na noc.
Starszy z więźniów, Saldiray D., miał w połowie lutego wyjść na wolność, młodszemu Domenique'owi B. kara kończyła się w marcu.
W zeszły czwartek z zakładu karnego Ploetzensee zbiegło czterech więźniów odsiadujących kary za kradzieże i włamania. Mężczyźni w wieku od 27 do 38 lat przedostali się niepostrzeżenie do kotłowni, a następnie wybili za pomocą młota i szlifierki dziurę w ścianie, przez którą uciekli. Nikt nie zauważył, gdy przeczołgiwali się pod murem z drutu kolczastego.Dwóch innych więźniów nie wróciło w zeszłym tygodniu z przepustek.
Opozycyjna CDU domaga się dymisji ministra sprawiedliwości. W latach 2006-2016 odnotowano tylko sześć ucieczek z więzień w Berlinie.
http://www.tvp.info/35437533/plaga-ucie … iu-z-prasy
Offline
Mamy do czynienia ze sfrustrowanymi przegranymi”. Imigranci przyczyną wzrostu przestępczości w NiemczechImigranci ponoszą w znacznej mierze odpowiedzialność za wzrost przestępczości w minionych trzech latach w Dolnej Saksonii – wynika z raportu kryminologów dla niemieckiego rządu. Jego autorzy apelują do władz o więcej środków na działania prewencyjne.W latach 2014-2016 przestępczość w Dolnej Saksonii – kraju związkowym uważanym za typowy dla całego kraju – wzrosła o 10,4 proc. Za pogorszenie bezpieczeństwa odpowiadają w 92,1 proc. uchodźcy – stwierdziła grupa naukowców pod kierownictwem uznanego kryminologa Christiana Pfeiffera.
Do raportu sporządzonego dla ministerstwa ds. rodziny i młodzieży dotarło kilka niemieckich redakcji, w tym telewizja ZDF i „Sueddeutsche Zeitung”.
Z badań wynika, że w przypadku zabójstw ofiarami są w 90 proc. inni migranci, podobnie jest w przypadku ciężkich uszkodzeń ciała. Natomiast ofiarą gwałtów padają częściej Niemki (58 proc.) niż cudzoziemki. Ta dysproporcja wynika zdaniem autorów raportu z faktu, że tylko część migrantek zgłasza się na policję.
Pfeiffer i jego współpracownicy zwracają uwagę, że w minionych kilku latach do Niemiec przyjechało szczególnie wielu chłopców i młodych mężczyzn. W przedziale wiekowym od 14 do 30 lat odsetek czynów karalnych jest szczególnie wysoki – czytamy w raporcie.Brak perspektyw na uzyskanie azylu
Autorzy badań zwracają uwagę na różnice wynikające z kraju pochodzenia migrantów. Syryjczycy, Irakijczycy i Afgańczycy znacznie rzadziej popadają w konflikt z prawem niż przybysze z Maroka, Algierii czy Tunezji.
Migranci z trzech ostatnich krajów stanowią zaledwie 0,9 proc. zarejestrowanych w Dolnej Saksonii imigrantów starających się o azyl, a równocześnie 17,1 proc. podejrzanych o popełnienie przestępstwa.
Zdaniem kryminologów wysoka przestępczość wśród migrantów z Północnej Afryki wynika z braku perspektyw na uzyskanie azylu w Niemczech. – Mamy do czynienia ze sfrustrowanymi przegranymi, z którymi musimy sobie jakoś poradzić – tłumaczy Pfeiffer.
Naukowcy opowiadają się za umożliwieniem uchodźcom sprowadzenia do Niemiec rodzin, co ich zdaniem będzie miało pozytywny wpływ na ich postawy. Domagają się też rozszerzenia oferty nauki języka niemieckiego i praktyk przygotowujących do podjęcia pracy.
http://www.tvp.info/35448974/mamy-do-cz … -niemczech
oczywiscie!popieram naukowcow!
w Szwecji i Francji pokazali jak sie robi integracje!
brawo naukowcy!
Offline
O demokrację walczyliśmy od dekad, a oni chcą to wszystko zniszczyć. Jak tak dalej pójdzie, w Polsce nastanie dyktatura, ale my nie zgodzimy się na to – powiedziała w niemieckiej telewizji Róża Thun. Europosłanka Platformy Obywatelskiej jest wśród parlamentarzystów, którzy głosowali za dokumentem ws. rezolucji Parlamentu Europejskiego ws. demokracji w Polsce.
http://www.tvp.info/35450372/europosel- … izji-wideo
zeby to nie bylo tragiczne w skutkach to moze by i bylo smieszne...
ta pani ma chyba dobrze platna prace ,bardzo dobrze oplacana przez Sorosa?
wlasciwie to i dobrze ze nie zyjemy wiecznie...Soros juz ma swoje lata i co wtedy zrobia jego pupile?
no chyba ze zostawi caly majatek w spadku lewicowym organizacja,to im na troche wystarczy...
mam nadzieje ze na tyle czasu,zeby mogli spotkac na swojej drodze przemilych ,biednych ,zestresowanych przez narody ...nachodzcow...
Offline
Ciesząc się, że swoją pierwszą wizytę mogę odbyć właśnie na Węgrzech, chciałbym podkreślić, że mamy wspólne, spójne spojrzenie na problemy Unii Europejskiej – powiedział premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z premierem Węgier Viktorem Orbanem W Budapeszcie. Politycy rozmawiali m.in. o sprawach związanych z energetyką, bezpieczeństwem, migracją oraz przyszłością UE.
Morawiecki podkreślił, że pierwszy raz miał okazję spotkać Orbana na pogrzebie Imre Nagya w połowie czerwca 1989 r. w Budapeszcie. Wspomniał w tym kontekście przemówienie węgierskiego premiera dotyczące konieczności opuszczenia Węgier przez wojska radzieckie.
Jak dodał, od tamtego czasu Polska i Węgry odważnie stawiały swoje cele, przystąpiły wspólnie do NATO i UE. Morawiecki wręczył również Orbanowi książkę poświęconą Solidarności Walczącej.
Morawiecki zaznaczył, że Polska i Węgry mają wspólne spojrzenie na bieżące problemy. W tym kontekście podkreślił, że środowa rozmowa z Orbanem dotyczyła m.in. Grupy Wyszehradzkiej.
– Grupa Wyszehradzka jest kluczową częścią Europy środkowej i UE, która daje UE solidny wzrost gospodarczy, bezpieczeństwo, również stabilność polityczną i mocno proeuropejską postawę – powiedział.
Zaznaczył, że „my nie stawiamy spójności europejskiej pod znakiem zapytania, wierzymy w Europę i w jej wartości, chcemy ją razem budować”. Odnosząc się do sprawy migracji, Morawicki zaznaczył, że „w pełni zgadzamy się z podejściem do migracji”. – Utrzymujemy nasze stanowisko od lat – suwerenne państwa muszą mieć prawo do decydowania o tym, kogo przyjmują,, a kogo nie do swojego państwa. Premier oświadczył, że zaprosił premiera Orbana na obchody 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. – Przez wiele lat walczyliśmy o wolność naszą i waszą, dlatego byłoby nam niezmiernie miło widzieć naszych węgierskich bratanków na obchodach rocznicy odzyskania niepodległości – dodał.
Orabn: polityka migracyjna UE „poniosła fiasko”
Premier Viktor Orban podczas konferencji zwrócił uwagę, że spotkały się kraje należące do Europy Środkowej, który to region dobrze funkcjonuje pod względem gospodarczym.
Kraje te odnoszą duże sukcesy i dodają dużo do siły Unii Europejskiej – więcej niż ktokolwiek by myślał, kiedy te kraje wstąpiły do UE – zaznaczył szef węgierskiego rządu. Dodał, że Polska i Węgry są motorem tej części Unii, „bez którego nie można byłoby mówić o szybkim rozwoju UE”.
Premier Węgier podkreślił jednocześnie, że w UE są rzeczy, które nie funkcjonują dobrze. – Na przykład, polityka migracyjna nie tylko nie funkcjonuje dobrze, ale wręcz poniosła fiasko – wskazał.
Jednoznaczne jest to, że mieszkańcy Unii Europejskiej nie chcą narzucania im migrantów; stanowisko węgierskie jest takie, że migrację trzeba powstrzymać i nie wolno dalej ściągać migrantów tutaj, tylko trzeba pomoc tam zanieść, gdzie to jest potrzebne – mówił Orban. Podziękował w tym kontekście Polsce za pomoc polskich służb granicznych w ochronie węgierskich granic.
Orban: Polska i Węgry mają swoje wyobrażenia o przyszłości UE
Orban mówił, że kraje Europy Środkowej w ostatnich latach osiągnęły wiele sukcesów gospodarczych. Ocenił, że region ten odgrywa ważną rolę w Unii Europejskiej. – W związku z tym chcemy podkreślać nasze zdanie, nasze opinie. Nasze kraje mają swoje wyobrażenia i wizje co do przyszłości UE – zaznaczył.
Zdaniem szefa węgierskiego rządu, UE nie powinna być „imperium”. „Jesteśmy przekonani, że jeśli ktoś chce mocnej Europy, a Polska i Węgry chcą, to tylko wtedy możemy to osiągnąć, gdy państwa członkowskie też będą mocna i silne. Tam gdzie państwa członkowskie są słabe, to i Europa jest słaba” – oświadczył.
Orban przekazał ponadto, że część rozmów z premierem Mateuszem Morawieckim „była na poziomie filozoficznym”. „Chcielibyśmy, aby Europa pozostała europejska i dlatego odrzucamy migrację. Uważamy, że ważne jest umocnienie rodzin. Jesteśmy przekonani, że umacniając chrześcijańskie korzenie Europy, możemy umocnić całą Europę” – powiedział.
źródło: PAP, TVP INFO
http://www.tvp.info/35450971/nasze-naro … osy-europy
mam nadzieje ze nie dojdzie tu do zadnych kompromisow...
w sieci ponoc nadal krazy wiedeo z zapraszajaca do DE Merkel,przetlumaczone na iles tam jezykow afrykanskich...
kiedys dzies tam wstawilam to nagranie...
jak do tej pory nic dobrego z tego wyszlo...dla nikogo...
zycie ludzkie jet warte wiele wiecej niz te papierki z wizerunkami, chowane do kieszeni...
Offline
W sprawie Polski UE jest przyparta do muru, gdyż nie ma wystarczających środków, by zmusić kraj członkowski do przestrzegania wartości, na których się opiera – zauważa w środowym artykule brukselska korespondentka „Le Monde” Cecile Ducourtieux.Odnosząc się do uruchomienia 20 grudnia wobec Polski „całkowicie precedensowej” procedury artykułu 7 traktatu UE, Ducourtieux przewiduje, że artykuł mogący pozbawić prawa głosu państwo, przeciw któremu został użyty, „w wypadku Polski może zupełnie nie zadziałać”.
– W przeciwieństwie do artykułu 50 (klauzuli wyjścia z UE), bardzo skutecznego, gdy chodzi o obronę interesów pozostałych członków – wyjaśnia korespondentka paryskiej gazety. Nieskuteczność artykułu 7 widać w zapowiedzi premiera Węgier Viktora Orbana, że sprzeciwi się jego zastosowaniu wobec Polski, a sankcja zatwierdzona musi być jednogłośnie – czytamy w „Le Monde”.
– Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans jak tylko mógł opóźniał (procedurę), ponieważ zdaje sobie sprawę, że po jej aktywowaniu nie znajdzie już żadnej pomocy w prawie wspólnotowym – twierdzi Ducourtieux.
Jej zdaniem Timmermans liczył, że „utrata wpływów Warszawy w Brukseli spowoduje spadek poparcia dla PiS w sondażach i że po następnych wyborach zmiana władzy w Warszawie zamknie skomplikowany epizod (stosunków) z Unią”.Inną obawą KE – jak twierdzi Ducourtieux – było ryzyko nasilenia „antybrukselskich wypowiedzi” rządów Grupy Wyszehradzkiej. Podobnie jak wielu komentatorów, korespondentka „Le Monde” zwraca też uwagę, że „nadmierna reakcja” w 2000 roku na wejście do austriackiej koalicji rządowej skrajnie prawicowej Austriackiej Partii Wolności (FPOe) powoduje obecnie „przesadną ostrożność” KE.
Komisja przyparta do muru?
Dziś „nie ma mowy”, by potępić jakiś rząd członkowski UE, póki „za słowami nie poszły czyny”. Ta postawa tłumaczy „względną pobłażliwość wobec węgierskich odchyleń i szokującą apatię wobec nowej koalicji skrajnej prawicy i konserwatystów w Wiedniu” – pisze Ducourtieux.
„Komisja jest teraz przyparta do muru. Jako strażniczka traktatów musi zareagować, ponieważ Polska przekroczyła wszystkie czerwone linie. Jednak w momencie, gdy węgierskie weto zastopuje procedurę, ukaże się jako instytucja osłabiona, niezdolna do zapewnienia sobie szacunku” – czytamy w „Le Monde”.
Ducourtieux nie waha się nazywać Wschodem środkowoeuropejskich członków UE, przeciwstawiając te „kruche jeszcze demokracje", „elitom europejskim (Zachodowi), dla których (w momencie wprowadzenia artykułu 7 w 1997 roku) nie do pomyślenia było, by w ich krajach większość obywateli wybrać mogła inny ustrój niż demokracja liberalna”.
W związku z powrotem sprawy migrantów do europejskiej agendy korespondentka „Le Monde” przewiduje „dalsze zaostrzenie konfrontacji z Warszawą w najbliższych miesiącach” i ocenia, że ostatnim sposobem będzie „szantaż funduszami strukturalnymi”. Po czym przypomina, że „to broń trudna do użycia", gdyż „budżet UE uchwalany jest jednogłośnie”.
Niepokój Junckera
Choć 2018 rok zaczyna się pod znakiem poprawy koniunktury gospodarczej to „zza fasadowego optymizm”" wciąż wychyla się „pełzający kryzys egzystencjalny” – pisze Ducourtieux. Korespondentka przypomina jak szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker złamał w roku 2016 „brukselskie tabu", przyznając z trybuny Parlamentu Europejskiego, że „Unia jest w kryzysie egzystencjalnym” i „grozi jej śmierć”. \
Brexit, kryzys migracyjny, postępy populizmu i „niosące z sobą wielkie ryzyko wybory w Holandii a następnie we Francji” w 2016 roku – wylicza Ducourtieux elementy tego kryzysu. Jej zdaniem sytuację rozjaśniło wybranie we Francji Emmanuela Macrona – „młodego prezydenta, pełnego ambicji reformatorskich dla Europy”, co przywróciło Paryżowi rolę „motoru Unii”.
Zagrożenie – jak pisze korespondentka „Le Monde” – stanowią jednak „ciągotki autorytarne” Orbana i „naruszenie niezależności sądownictwa przez rząd polski".
Autorka artykułu twierdzi, że to wszystko „godzi w fundamenty politycznej budowli, zaplanowanej po drugiej wojnie światowej jako swobodne stowarzyszenie liberalnych demokracji”.
Ducourtieux kończy artykuł przypomnieniem życzeń noworocznych prezydenta Macrona, który „wyraził wolę zreformowania Europy, tak by była bardziej suwerenna, zjednoczona oraz demokratyczna”. – Bruksela liczy, że dzięki jego przywództwu, nie tracąc swej duszy, uda jej się wyjść z polskiego impasu – pisze korespondentka „Le Monde".
http://www.tvp.info/35450087/le-monde-u … wie-polski
a co z rzadem w demokratycznej DE?
cos dlugo sie wybiera...
Offline