...tylko nietuzinkowi ludzie idą pod prąd...
Offline
Apteka:
- Ma pan jakiś dobry środek na porost włosów?
- Mam.
- Naprawdę dobry?
- Proszę Pana, rewelacyjny! Widzi Pan wąsacza przy tamtej kasie?
- Tak...?
- To moja żona, próbowała tubkę odkręcić zębami.
Offline
List, który napisali pewni państwo do rodziny z wycieczki na Krete
"Kohani!
Nawet sobie nie wyobrazacie jak tu jest cudownie! Hodzim z Kaziem codziennie na plarze, morze mamy 20 metrów od apartamenta, co my go dostalim.
Slonce piknie gzeje, ludzie opaleni, zadowoleni. Ale najpikniejsza to jest
lazienka! Kurki takie rze osobno sie reguluje zimna i ciepla wode. Katafalki takie
zdobione. No lazienka rze z podlogi jesc mozna. Nie mozem sie z Kaziem
doczekac soboty, rzeby sie wykapac!
Całujemy, Krystyna i Kaziu"
Offline
aktywny
A ja z innej beczki. O zimowym anturażu....
Osoby o słabych nerwach proszone są o nie oglądanie !
Doskonale rozumiem tego pana
Offline
Gość
- Prosze Pana, wyniki sekcji mowia, ze Panska zona nie zyje juz od ponad tygodnia, dlaczego dopiero po tylu dniach sie Pan do nas zglosil??
- No coz, ciezko sie bylo zorientowac... seks byl taki jak zawsze. Zastanowilo mnie dopiero to, ze coraz wiecej brudnych naczyn jest w zlewie...
Offline
Offline
Gość
maz przy obiedzie:
- Kochanie, czym Ty nafaszerowalas tego kurczakka?
- Niczym Kochanie, tam w srodku wcale nie bylo miejsca na farsz...
Mówi wnuk do dziadka.
- Kiedyś to mieliście źle. Nie było internetu, komórek, czatu ani gadu-gadu....
Jak Ty w ogóle babcię poznałeś?
- No jak nie było? Wszystko to było - odpowiada dziadek
- Ale jak to?
- No przecież babcia mieszkała w internacie, jak wracała ze szkoły to ja stałem na czatach,wychodziłem i z babcią na gadu-gadu, a jakby nie komórka to i Ciebie i Twojego ojca by nie było...
Offline
Offline
Warszawiak, Ślązak i Kaszub na wakacjach w Egipcie płynąc łódką wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Złamali pieczęć, no i oczywiście z dzbana wyleciał dżinn.
- Dobra, uwolniliście mnie, to macie wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego starczy.
Kaszub:
- Ja tak kocham Kaszuby... niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb pod dostatkiem, a turyści porządni i bogaci.
Dżinn:
- Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione.
Warszawiak:
- Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur, żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali.
Dżinn:
- OK. Zrobione.
Ślązak:
- Powiedz mi coś więcej o tym murze.
Dżinn:
- No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześliźnie.
Ślązak:
- To nalej wody do pełna...
Offline
W biurze, koleżanka do koleżanki: - Byłaś u szefa na dywaniku? - Tak, a skąd wiesz? - Wzorek Ci się odcisnął na pleca
-
Po czym poznać, że jesteśmy już naprawdę starzy?
- ?- Gdy wychodzimy z muzeum, włącza się alarm..
Chłopak do dziewczyny:
- Zosiu, pokochamy się?
- Ja nie mam na imię Zosia...
- Nie o to pytałem.
Offline
Pierwszy stopień odwagi:
O czwartej nad ranem wracasz narąbany do domu. Żona stoi w drzwiach z miotłą, a ty pytasz:
- Zamiatasz czy odlatujesz?!
Drugi stopień odwagi::
O czwartej nad ranem wracasz kompletnie pijany do domu. Żona leży w łóżku, nie śpi. Bierzesz krzesło i siadasz przy niej. Na pytanie: "Co to ma znaczyć?" odpowiadasz:
- Chcę siedzieć w pierwszym rzędzie, jak zacznie się ten cyrk!
Trzeci stopień odwagi:
O piątej nad ranem wracasz pijany do domu. Czuć od ciebie damskie perfumy, masz ślady szminki na kołnierzu. Klepiesz żonę w tyłek i mówisz:
- Teraz twoja kolej!
Czwarty stopień odwagi:
O szóstej nad ranem wracasz do domu pijany w towarzystwie dwóch panienek. Stojącej w drzwiach żonie, mówisz:
- Stara, nie bądź świnia, powiedz, że jesteś siostrą!
Offline
Ida szynka i chleb przez pustynie. Nagle z nad przeciwka widza stado dzikusow sliniacych sie i biegnacych w szale w ich kierunku. Szynka sie relaksuje a chleb zaczyna spierdzielac mowiac do szynki :
- stary spierdzielamy bo nas rozszarpia
- spoko mnie tu jeszcze nie znaja
****
Idzie pies przez pustynie i siku mu sie zachcialo:
- nie no jak nie znajde zaraz jakiegos drzewa to sie siusiam
Offline
Facet zobaczył na ulicy kobietę z idealnymi piersiami. Podbiegł do niej i spytał się:
- Czy dasz mi jedną ugryźć za stówę?
- Wal się pan!
- To może za tysiąc?
- Nie jestem dziwką!
- A za 10.000 zł?
Kobieta pomyślała sobie, że to spora sumka i warto ją zdobyć.
- Dobrze, ale nie tu.
Poszli w ciemny zaułek, gdzie kobieta rozebrała się od pasa w górę pokazując najpiękniejsze piersi na świecie. Facet zaczął je lizać, pieścić, ssać i całować, ale nie gryzł.
W końcu zniecierpliwiona kobieta powiedziała:
- To ugryzie pan czy nie?!
- Nie, trochę drogo...
Offline
Amelka sie nie kwapi do pisania,to se sam poszukalem
Świeżo upieczona żona mówi do męża:
- Teraz, kiedy jesteśmy po ślubie, lepiej przestań grać w golfa. Sam zobacz - jak sprzedasz sprzęt, będziemy mogli sobie pozwolić na nowe meble do kuchni.
- Gadasz jak moja była żona.
- Była?! Nie mówiłeś mi, że byłeś żonaty!
- Bo nie byłem.
Offline
W pociągu jedzie Polak, Rusek, zakonnica i blondynka. Wjechali do tunelu i nagle usłyszeli trzask uderzenia w twarz. Gdy wyjechali z ciemności, zobaczyli, że Rusek się trzyma za policzek.
Zakonnica sobie myśli: - No tak, świnia złapał blondynę za kolano i dostał w pysk!
Blondynka sobie myśli:
- To idiota, zamiast mnie, to się pomylił i macał zakonnicę, więc dostał w ryja.
Rusek sobie myśli:
- Polak zboczeniec złapał którąś, a ta myślała, że to ja, i mnie walnęła.
Polak sobie myśli:
- W następnym tunelu znów mu przywalę.
Offline
Zbanowany
ad Duch post 204
Kowalski puka do drzwi swojej atrakcyjnej sąsiadki. Ta otwiera i zaprasza go do środka.
- wiesz sąsiadka, chciałem się spytać, czy zgodziłabyś się na seks ze mną za 10000 euro?!
Sąsiadka krótko myśli i mówi - TAK
- A czy zgodziłabyś się mieć seks ze mną za 25 euro?
No wiesz co! Przecież nie jestem prostytutką!
- S sąsiadka, twoje powołanie już sobie wyjaśniliśmy, teraz handlujemy cenę.
Offline