wielkaemigracja

...tylko nietuzinkowi ludzie idą pod prąd...

Ogłoszenie


#31 2014-08-03 14:53:23

 Nemo

aktywny

Skąd: Naprzeciwko.
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   17 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

"później"poprawnie.Powoli zapominam pisownię,czy to już demencja???  


Offline

 

#32 2014-08-03 14:54:57

 Viola

Administrator

Skąd: Zadupie
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   31 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Krunia 66 napisał:

Sarus, kotku,-zeby miec wielbicili ,
trzeba ( oczywiscie wcale sie nie chwaläc) polaryzowac !

Albo zmienić płeć...Krunia,jako indianin Czarnul,złamała wiele damskich serc...jedna to nawet nie chciała słyszeć,że Czarnul,to baba
 

Offline

 

#33 2014-08-03 14:57:27

 Sara

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-03-23
Punktów :   18 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

....a co do tematu...całkiem ciekawy i na czasie...
Bo, właśnie rozmawiałam ze znajomą...była zagubiona, nawet nie spodziewałam się ,że mi się zwierzy, nie jesteśmy zbyt blisko...
Otóż ...jej mąż (dosyć przystojny), ma konto na MP..poznał kobietę, starsza od niego...ale fajnie im rozmawiało się...po pół roku, moja znajoma, odkryła ten flirt, przeniósł się na telefon i skype...wtedy odbyła się rozmowa...dowiedziała się o MP...oczywiście on nie winny, to tylko wirtual, a kocha żone,,,,obiecał zerwać tą znajomość...
Uwierzyła...po pół roku zobaczyła biling telefonu...co dzień sms, rozmowy...za cały miesiąc tylko pod ten sam numer...znów rozmowa, tłumaczenie i takie tam głupoty...
Kilka dni temu, przyszła wcześniej z pracy...mąż rozmawiał z tą Panią..śmiali się..to trwa już 3 lata...nikt z rodziny nie wie...mąż bagatelizuję, nie spotykał się z tą kobietą..kocha tylko żonę...
   ...z płaczem pytała mnie o poradę...nie wiedziałam co jej powiedzieć...ale bardzo ciężko to przeżywa...nawet wymiotuję, nie może jeść...wszystko tłumi w sobie...
Morał tej bajki jest jeden...miłe panie, nie flirtujmy z obcymi panami...bo nie tylko siebie możemy skrzywdzić ale i mnóstwo innych obok...
Babcia mi zawsze mówiła, że na cudzym nieszczęściu, nigdy swojego nie zbudujesz...

Offline

 

#34 2014-08-03 15:01:38

 Sara

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-03-23
Punktów :   18 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Krunia 66 napisał:

Sarus, kotku,-zeby miec wielbicili ,
trzeba ( oczywiscie wcale sie nie chwaläc) polaryzowac !

...aha...a co to ta polaryzacją znaczy....zachęta jaka???  
Rozbawiłaś mnie   ..  szkoda, że nie widziałaś miny mego ślubnego jak wybuchłam śmiechem..

Offline

 

#35 2014-08-03 15:02:18

 Viola

Administrator

Skąd: Zadupie
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   31 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Babcia mi zawsze mówiła, że na cudzym nieszczęściu, nigdy swojego nie zbudujesz..

To również moja dewiza...a po co komu używany towar?  

Offline

 

#36 2014-08-03 15:02:22

Happy

Gość

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Sara  A czy kobieta z MP wiedziała, że on jest żonaty ?

że on to dupek wiadomo, ale interesuje mnie to babsko

 

#37 2014-08-03 15:05:16

 Sara

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-03-23
Punktów :   18 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Violaxx napisał:

Krunia 66 napisał:

Sarus, kotku,-zeby miec wielbicili ,
trzeba ( oczywiscie wcale sie nie chwaläc) polaryzowac !

Albo zmienić płeć...Krunia,jako indianin Czarnul,złamała wiele damskich serc...jedna to nawet nie chciała słyszeć,że Czarnul,to baba
 

..... ....
Krunia  bajerantka...nie było mnie jeszcze na MP, jak Krunia w indian bawiła się....ale z nią to wszystko możliwe..
Cmok, Mała, cmook za świetny humor..

Offline

 

#38 2014-08-03 15:09:28

 Viola

Administrator

Skąd: Zadupie
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   31 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Happy napisał:

Sara  A czy kobieta z MP wiedziała, że on jest żonaty ?

że on to dupek wiadomo, ale interesuje mnie to babsko

Happy-mało wiesz o babskach,do czego są zdolne,by faceta złapać...żadnych zasad,zero moralności.

Offline

 

#39 2014-08-03 15:10:51

 Sara

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-03-23
Punktów :   18 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Happy napisał:

Sara  A czy kobieta z MP wiedziała, że on jest żonaty ?

że on to dupek wiadomo, ale interesuje mnie to babsko

...tak , Happy...ona wszystko wiedziała...moja znajoma z początku to bagatelizowała i mąż jej wiele o tej kobiecie opowiadał, jak o koleżance wirtualnej...on jej wszystko opowiadał, o żonie, dzieciach, domu...gdzie żona pracuję...moja znajoma widziała zdjęcie tej Pani...mówi , że mimo , że jest po 50, to jest bardzo śliczna...
Co prawda , za moją znajomą też oglądają się faceci, ale ona jakby tego nie widziała...cały świat męski ma podzielony na dwie kategorii...jej mąż i reszta bezpłciowa..

Offline

 

#40 2014-08-03 15:12:13

 Sara

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-03-23
Punktów :   18 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Sara napisał:

Happy napisał:

Sara  A czy kobieta z MP wiedziała, że on jest żonaty ?

że on to dupek wiadomo, ale interesuje mnie to babsko

...tak , Happy...ona wszystko wiedziała...moja znajoma z początku to bagatelizowała i mąż jej wiele o tej kobiecie opowiadał, jak o koleżance wirtualnej...on jej wszystko opowiadał, o żonie, dzieciach, domu...gdzie żona pracuję...moja znajoma widziała zdjęcie tej Pani...mówi , że mimo , że jest po 50, to jest bardzo śliczna...
Co prawda , za moją znajomą też oglądają się faceci, ale ona jakby tego nie widziała...cały świat męski ma podzielony na dwie kategorii...jej mąż i reszta bezpłciowa..

...aha...tam ta Pani była mężatką...ponoć pijak wojskowy...rozwiodła się z mężem

Offline

 

#41 2014-08-03 15:13:45

Happy

Gość

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Violaxx napisał:

Happy-mało wiesz o babskach,do czego są zdolne,by faceta złapać...żadnych zasad,zero moralności.

Ano nic nie wiem.
Sama widzisz jak do mnie  faceci zaczęli pisać , przestraszyłam się, w panikę wpadłam (ona by pewnie skorzystała)

 

#42 2014-08-03 15:15:40

Happy

Gość

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Sara napisał:

...tak , Happy...ona wszystko wiedziała...moja znajoma z początku to bagatelizowała i mąż jej wiele o tej kobiecie opowiadał, jak o koleżance wirtualnej...on jej wszystko opowiadał, o żonie, dzieciach, domu...gdzie żona pracuję...moja znajoma widziała zdjęcie tej Pani...mówi , że mimo , że jest po 50, to jest bardzo śliczna...
Co prawda , za moją znajomą też oglądają się faceci, ale ona jakby tego nie widziała...cały świat męski ma podzielony na dwie kategorii...jej mąż i reszta bezpłciowa..

Nie wiem jak tak można postępować.
Ale uważam, że w dużej części odpowiedzialność ponosi też portal MP.
Sami zachęcają !

 

#43 2014-08-03 15:17:22

 Viola

Administrator

Skąd: Zadupie
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   31 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Każda droga prowadzi do celu...spotkają się w realu,pójdą na kojku...a potem rozstaną się i będą się zwalczać na mP....mało to takich widziałam?...z takiej mąki nie będzie chleba

Offline

 

#44 2014-08-03 15:23:38

 Nemo

aktywny

Skąd: Naprzeciwko.
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   17 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Violaxx napisał:

Każda droga prowadzi do celu...spotkają się w realu,pójdą na kojku...a potem rozstaną się i będą się zwalczać na mP....mało to takich widziałam?...z takiej mąki nie będzie chleba

Niektórzy jadają tylko bułki, więc chleb niepotrzebny.


Offline

 

#45 2014-08-03 15:24:27

 Krunia 666

Zbanowany

Skąd: spod Alpow..
Zarejestrowany: 2014-03-29
Punktów :   24 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Sara, pociesz swoja znajomä-  wcale nie ma co plakac i wymiotowac..
gdyby tamta ( ladacznica forumowa) miala cos wiecej niz ona,- juz by  byla odstawiona na boczny tor - do lamusa....
jezeli jednak pomimo intensywnego pisania i SMS-ow stale jeszcze jest z nia  zapewniajac jej swoja milosc- znaczy sie ze ma w tym i ona troche winy,za malo ze starym komunikuje,
calkiem mozliwe ze potrzebuje on rozmow, tetatetow,  troche migdolenia, chwalenia go -jaki to un   elokwentny i mädry.

Brakuje mu tego- wiec szuka sobie jakiejs odmiany gdzie indziej.
Czyz kazdy z nas nie jest mille polechtany jak ktos go doceni, pochwali, zapoda kilka milych slowek ?





 

Offline

 

#46 2014-08-03 15:31:36

 Sara

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-03-23
Punktów :   18 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Happy napisał:

Sara napisał:

...tak , Happy...ona wszystko wiedziała...moja znajoma z początku to bagatelizowała i mąż jej wiele o tej kobiecie opowiadał, jak o koleżance wirtualnej...on jej wszystko opowiadał, o żonie, dzieciach, domu...gdzie żona pracuję...moja znajoma widziała zdjęcie tej Pani...mówi , że mimo , że jest po 50, to jest bardzo śliczna...
Co prawda , za moją znajomą też oglądają się faceci, ale ona jakby tego nie widziała...cały świat męski ma podzielony na dwie kategorii...jej mąż i reszta bezpłciowa..

Nie wiem jak tak można postępować.
Ale uważam, że w dużej części odpowiedzialność ponosi też portal MP.
Sami zachęcają !

..nie sądzę , że jaki kolwiek portal może być za to odpowiedzialny...tak miało chyba być...
Faceci przeżywają drugą młodość...jak by nie na MP, to gdzie indziej spotkałby wybrankę...
Znajoma mówiła, że przypadkowo trafiła na ich korespondencję...była w szoku...pisał do Pani, że uwieżyć nie może, że w tym wieku mógł spotkać taką kobetę..że uszanuję Pani decyzję, jak zechcę przerwać ich znajomość (wtedy była jeszcze mężatka), ale on zostanie w pustce, jak bez rąk i ślepiec..
Znajoma, po przeczytaniu tych rewelacyj...zaczeła wymiotować, ale nic mu nie powiedziała...miel jechać na urlop, ale wymigala się i sama pojechała do mamy...jak zraniony pies , w samotności lizała rany...po jakimś czasie, nappisała o tym mężowi...on ją wyśmiał i powiedział że ma wielką wyobraźnie...wtedy wkleiła mu tą całą korespondencję....obiecał, że dyfinitywnie zerwie znajomość z Panią...i w to uwierzyła,,,przez dłuższy czas było pięknie...aż wróciła wcześnie z pracy...pokazał jej ich rozmowy...co dzień po kilka h..ale korespondencji już nie ...Pani piszę mu całe listy...
Jedynie,jak można napisać w tej historii pocieszającego, to to, że zakochanych dzieli setki kilometrów... 

Offline

 

#47 2014-08-03 15:31:41

 Viola

Administrator

Skąd: Zadupie
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   31 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Nemo napisał:

Violaxx napisał:

Każda droga prowadzi do celu...spotkają się w realu,pójdą na kojku...a potem rozstaną się i będą się zwalczać na mP....mało to takich widziałam?...z takiej mąki nie będzie chleba

Niektórzy jadają tylko bułki, więc chleb niepotrzebny.

Jeden lubi pieczywo,a inny pieczyste

Offline

 

#48 2014-08-03 15:42:57

 Sara

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-03-23
Punktów :   18 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Krunia 66 napisał:

Sara, pociesz swoja znajomä-  wcale nie ma co plakac i wymiotowac..
gdyby tamta ( ladacznica forumowa) miala cos wiecej niz ona,- juz by  byla odstawiona na boczny tor - do lamusa....
jezeli jednak pomimo intensywnego pisania i SMS-ow stale jeszcze jest z nia  zapewniajac jej swoja milosc- znaczy sie ze ma w tym i ona troche winy,za malo ze starym komunikuje,
calkiem mozliwe ze potrzebuje on rozmow, tetatetow,  troche migdolenia, chwalenia go -jaki to un   elokwentny i mädry.

Brakuje mu tego- wiec szuka sobie jakiejs odmiany gdzie indziej.
Czyz kazdy z nas nie jest mille polechtany jak ktos go doceni, pochwali, zapoda kilka milych slowek ?





 

Masz rację...
Ale to typowe młżeństwo, jakich mnóstwo na forum...on w DE, ona w PL, bo dzieci były nie letni...mieszkały osobno zbyt długo...w czasie poznania Pani, żona dbała o dom, dzieci, i takie tam codzienności, chodziła jeszcze do pracy...ale w miarę możliwości spotykały się...ekscesy łóżkowe jak w raju (?  co kolwiek to znaczy)...wielkie plany na przyszłość...być razem i czuć się znów młodym...i tak jakoś było...ale już nie potrafi kochać się z mężem, wiedząc, że on myśli o innej, nawet jak jej nigdy fizycznie nie dotknął (???  ..kto to wie?)
Starałam się jak mogłam pocieszać, wcale nie wyzywając męża...to ona musi sama zdecydować jak dalej żyć...ja najwyżej wysłucham, nos obetrę,,jaki drink wypiję...po prostu będę z nią, w miarę możliwości...

Offline

 

#49 2014-08-03 15:45:08

 Krunia 666

Zbanowany

Skąd: spod Alpow..
Zarejestrowany: 2014-03-29
Punktów :   24 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

no to radze pani  sie rozwiesc.
Znalezc adwokata ktory potwierdzi ze rozwod jest z jego winy. Zalatwic ueby placil jeszcze cos  Extra na jej utrzymanie.
Wydaje mi sie ze  jak wybierac z dwojga zlego to lepiej   odseperowac sie od niego i tego stressu, zerwac kontakty i zaczac  zyc wlasnym zyciem.
Nawet jak ma okolo piecdziesiony,- jeszcze oplaca sie  zaczäc od nowa
niz  takie zycie jakie teraz prowadzi.

Jednak wiem- niektore kobiety wyberaja  freiwillg takie  male, wlasne kameralne Sado-Maso,
oczekujäc nie wiadomo czego..
co jeszcze moze z tego dobrego wyniknäc ?

nic !

Offline

 

#50 2014-08-03 15:49:20

 Viola

Administrator

Skąd: Zadupie
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   31 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

A czy "tamta" ma dzieci?...powiedz swojej znajomej,Sarcia,że te "Vampy" z mP,to atrapy
Normalna kobieta idzie w real,a nie w eter

Offline

 

#51 2014-08-03 16:06:01

Happy

Gość

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Sara napisał:

..nie sądzę , że jaki kolwiek portal może być za to odpowiedzialny...tak miało chyba być...

Oczywiście, że tak . Pytania na MP "kogo szukasz?" czy "jakiego partnera szukasz?" O czym te pytania świadczą ?
Do czego zachęca portal MP ? odp.Do zakulisowych romansów !
MP poprzez swoje sztuczki nabijania codziennych odwiedzających sugestywnie zachęca, prowokuje do tajemnych spotkań, tym samym przyczyniając się do rozbijania małżeństw !

Na portalu polonii nikogo nie szukam, na forum poloni niemieckiej chcę się dowiedzieć np. jak znaleźć pracę , jak załatwić pewne sprawy, wymienić się doświadczeniami itp. więc po co MP stawia pytanie "jakiego partnera szukasz?"

oczywiście MP nie jest jedyną przyczyną zdrad , ale z całą pewnością jedną z łatwych i prowokujących dróg

 

#52 2014-08-03 16:27:41

 Sara

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-03-23
Punktów :   18 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Violaxx napisał:

A czy "tamta" ma dzieci?...powiedz swojej znajomej,Sarcia,że te "Vampy" z mP,to atrapy
Normalna kobieta idzie w real,a nie w eter

...Pani, ma córkę, całkiem wykształconą i samodzielną...Mąż ją widział po skype, tak twierdzi moja znajoma (nazwijmy ją Lora)..
Atrapa nie atrapa , ale ból w serduchu zostaje...
Właśnie zadzwoniła Lora przed chwilką...Pan wyszedł na miasto...nie po nosie mu, że odkąd są małżęstwem, żona rozmawia tylko służbowo...i głupia cały czas słucha Enigmę...
Namówiłam ją na wyjście do portu (dobrze, że mój chłop wyrozumiały)...szkoda, że wcześniej nie wpadł mi pomysł popłynięcie na Helgolang...wiatr by mózg przewietrzył...
A i ja by skożystała...mój mąż nie lubi pływać na statkach...czyli dla mnie chyba cała ta historia, też pozytywnie wpłynie...hmmm...może znajdę koleżankę w mojej znajomej...

Offline

 

#53 2014-08-03 16:34:26

 Sara

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-03-23
Punktów :   18 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Happy napisał:

Sara napisał:

..nie sądzę , że jaki kolwiek portal może być za to odpowiedzialny...tak miało chyba być...

Oczywiście, że tak . Pytania na MP "kogo szukasz?" czy "jakiego partnera szukasz?" O czym te pytania świadczą ?
Do czego zachęca portal MP ? odp.Do zakulisowych romansów !
MP poprzez swoje sztuczki nabijania codziennych odwiedzających sugestywnie zachęca, prowokuje do tajemnych spotkań, tym samym przyczyniając się do rozbijania małżeństw !

Na portalu polonii nikogo nie szukam, na forum poloni niemieckiej chcę się dowiedzieć np. jak znaleźć pracę , jak załatwić pewne sprawy, wymienić się doświadczeniami itp. więc po co MP stawia pytanie "jakiego partnera szukasz?"

oczywiście MP nie jest jedyną przyczyną zdrad , ale z całą pewnością jedną z łatwych i prowokujących dróg

Happi, sercu nie przykażesz...winą tej sytuacji jest odległość, brak moralnego kręgosłupa u męża...i na koniec jego zakłamanie samego siebie...krzywdzi bezpośrednio 3 osoby...siebie , żonę i wirtualną miłość...
Ja jej tego nie powiem, ale to mężczyzna powinien nosić spodnie...trudno...zakochał się......i daj mu Boże szczęścia...ale po co kłamać, po co grubymi nićmi zszywać jakieś głupoty!!!  ...to trwa już 3 lata!!!  ...
Podejrzewam, że jak Krunia radzi, Lora dojrzeję i odejdzie...hmmmm...chyba lepiej być samej, jak z byle kim...

Offline

 

#54 2014-08-03 16:42:19

 Sara

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-03-23
Punktów :   18 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Krunia 66 napisał:

no to radze pani  sie rozwiesc.
Znalezc adwokata ktory potwierdzi ze rozwod jest z jego winy. Zalatwic ueby placil jeszcze cos  Extra na jej utrzymanie.
Wydaje mi sie ze  jak wybierac z dwojga zlego to lepiej   odseperowac sie od niego i tego stressu, zerwac kontakty i zaczac  zyc wlasnym zyciem.
Nawet jak ma okolo piecdziesiony,- jeszcze oplaca sie  zaczäc od nowa
niz  takie zycie jakie teraz prowadzi.

Jednak wiem- niektore kobiety wyberaja  freiwillg takie  male, wlasne kameralne Sado-Maso,
oczekujäc nie wiadomo czego..
co jeszcze moze z tego dobrego wyniknäc ?

nic !

To nie jest takie łatwe, jak my z boku możemy doradzać...na szczęście nie mają kredytów, ale mają majątek w PL...i dzieci...
Dzieci, nigdy nie słyszeli kłótni rodziców....wzorują na nich!!!   ...to przykładowe małżeństwo było, do czasu(?), jak jego firma w PL zbankrutowała i musiał poszukać sobie innej pracy...trafiło na DE..
Nie jest łatwo, ot tak za jednym zamachem przekreślić 25 lat swojego wspólnego życia, bez awantur a nawet cichych dni...
  ...dobra, już Lora przyjechała...pomykamy do portu...tam jakieś nuty głośne słyszę...chyba fest jakiś jest... ,,może jakie starocie sobie kupię...
Miłego wieczoru i z dobrym humorem wam życzę...

Offline

 

#55 2014-08-03 19:19:55

 Gabiffm

aktywny

Skąd: Nibyland
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   35 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

hmmm...taaa....
tez mialam wielbicieli na MP....i to czasami nawet baby sie za owych przebieraly zeby mnie podejsc ...do tej pory sie kulam...

ale trafialy sie i te prawdziwe...mlodsi,starsi...hmmm...
swoimi tam poradami byc moze uratowalam kilka malzenstw...?
nie szukalam tam nigdy przygod...ale popisac gupoty na PW tez mi sie zdarzalo hehehh...
MP jest portalem randkowym,i to bez dwoch zdan...hmmm...zdarzylo sie ze zawarto tam kilka malzenstw,a o ilu ja nie wiem...to niech pozostanie tajemnica...


Osmoza durniów do elit światowej władzy zachodzi z przyspieszoną akceleracją. Niestety, nie wszyscy spośród nich kończą tak fatalnie, jak sobie tego od serca życzę (Stanisław Lem)

Offline

 

#56 2014-08-03 19:23:55

 Gabiffm

aktywny

Skąd: Nibyland
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   35 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Violaxx napisał:

A czy "tamta" ma dzieci?...powiedz swojej znajomej,Sarcia,że te "Vampy" z mP,to atrapy
Normalna kobieta idzie w real,a nie w eter

Viola,wiesz jaka kase trzepia portale internetowe,ktore bazuja na wlasnie na tym aby skojarzyc pary?
dzisiaj jest to normalne,ze ludzie zapoznaja sie w necie...
taki znak czasu...


Osmoza durniów do elit światowej władzy zachodzi z przyspieszoną akceleracją. Niestety, nie wszyscy spośród nich kończą tak fatalnie, jak sobie tego od serca życzę (Stanisław Lem)

Offline

 

#57 2014-08-03 20:05:16

 ostbahn kurti

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-04-03
Punktów :   16 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Poczytałem i podzielę się z Wami moim doświadczeniem z ostatnich lat.
Na MP partnerki nie szukałem, ale w necie tak.
W czasie mych poszukiwań poznałem, nie tylko w necie, ale też w realu, 9 kobiet, które były ROZWIEDZIONE, lub żyły w SEPARACJI oczekując rozwodu, każda z tych kobiet mieszka nadal ze swoim małżonkiem i nadal udaje samotną  

Offline

 

#58 2014-08-03 20:08:19

 Gabiffm

aktywny

Skąd: Nibyland
Zarejestrowany: 2014-03-22
Punktów :   35 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

   
serio?

no to ja ci powiem,ze wielu panow,nie tylko tych naszych- tu na dorobku-a rodzina w PL,takze rodowici Niemcy udaja samotnych...powod?stary jak swiat....


Osmoza durniów do elit światowej władzy zachodzi z przyspieszoną akceleracją. Niestety, nie wszyscy spośród nich kończą tak fatalnie, jak sobie tego od serca życzę (Stanisław Lem)

Offline

 

#59 2014-08-03 20:11:37

roStropek

Zbanowany

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

W koncu trafi swoj na swego i sobie robia dobrze 

 

#60 2014-08-03 20:11:46

 ostbahn kurti

Zbanowany

Zarejestrowany: 2014-04-03
Punktów :   16 

Re: (Nie)zobowiązujący flirt wirtualny. Czy to zdrada ?

Gabi każda pani była u mnie, więc mogła się przekonać, że jestem rozwiedziony i jaki jest mój stan finansowy   - jak widać marny, bo żadna nie straciła dla mnie głowy  

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.nowytemat.pun.pl www.kingkhan-bebo.pun.pl www.mrr.pun.pl www.animalworld.pun.pl www.unbeatenonyks.pun.pl