A to zdrajca...a co ciekawe,to kolektywna wina,jak w Korei Płn.

Ja tego programu nie mam,chętnie bym obejrzała.Nagraj i przyślesz mi.

Wszyscy tzw. żołnierze wyklęci,też walczyli z kacapami.Bardzo kontrowersyjne postacie;wielu nazywa ich bandytami,bo po wojnie nie podporządkowali się woli nowego ustroju.

Piratka! 

A film swoja droga moim zdaniem bardzo dobry

Ja zawsze ocenialem Kuklinskiego jako bohatera i kompletnie nie rozumiem, jak ktokolwiek moze twierdzic, ze on byl zdracja. Wojsko Polskie w tamtym czasie mialo bronic "socjalizmu" (=poddanstwa wobec Zwiazku Sowieckiego) a nie "Polski". Sowieci mieli przygotowane plany ataku na NATO (i to jest udowodniony obiektywnie fakt historyczny), NATO nie mialo planow ataku na Uklad Warszawski. A atak Sowietow na NATO by oznaczal, ze Polska bylaby w pierwszej fazie takiej wojny centrum tzw. teatru wojennego. A wiec Kuklinski przekazujac plany Sowietow Amerykanom pomogl Polsce, a nie jej zaszkodzil, bo przez wyscig zbrojen nakrecony przez Amerykanow Ruscy wykonczyli sie finansowo i Polska odzyskala niepodleglosc

To jest inna kwestia, ale to gadanie, ze Kuklinski narazil "Polske" na wojne ujawniajac plany sowieckie, jest absurdalny. Polska byla pod sowiecka okupacja, a Sowieci planowali wciagniecie wojsk polskich (pod ich dowodztwem) w wojne ofensywna z NATO. Ujawnienie tych planow bylo w interesie polskiej (ale nie "socjalistycznej") racji stanu. Wystarczy, ze polskie wojsko wzielo udzial w haniebnej napasci na Czechoslowacje w roku 1968

To byla tzw. doktryna Brezniewa pozwalajaca kacapom wtracac sie we wszystko, co sie dzieje w panstwach satelickich, taka to byla wtedy niepodlegosc

Film obejrzałam i jeśli odbywało się to tak, jak zostało w filmie przedstawione, to jestem w szoku, że się powiodło.
Facet miał więcej szczęścia niż rozumu ale bliżej mu do bohatera niż do zdrajcy.

czyma, i to bardzo

W końcu stanowiska zastępcy szefa Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego WP nie dochrapał się za piękne oczy, nie ?
  I 30 lat wiernie służył...

Tez sadze ze czyma bardzo...

Woland jako fan kina dawno juz ogladal bo jest z tych co gdyby pinendzy na kino nie mial to by przez dziure w plocie wchodzil a potem  przez dziure od klucza zerkal...  

Przyznaje ze dlugo trwalem w niezachwianym i popartym argumentami przekonaniu ze Kuklinski to zdrajca..

Niniejszym odszczekuje.

Jego czyn nie jest jednoznaczny bo przysiegal jako zolnierz a przysiega dla zolnierza jest swieta.
Inna rzecz to dramatyczne okolicznosci,ktore trudno pojac komus kto jest rocznik 72.

Bohater czy zdrajca?
Taki Paproch jak ja nie bedzie tego oceniac,jedno wiem zas na pewno.
Nie stac mnie ani na takie bohaterstwo ani na taka zdrade.

Teoretycznie,to Woluś ma rację...dla żołnierza przysięga powinna być święta,chociaż oni akurat,z wiadomych przyczyn,byli ateistami.Przysięgali tylko na Ojczyznę...a każdy chce mieć wolną Ojczyznę.Te wszystkie przysięgi,to o kant doopy rozwalić...i żołnierze żenili się i przysięgali...i byli wierni do pierwszej zdrady.

A tak na poważnie;wojsko polskie było jego chlebodawcą,a on nie był lojalny.Cel nie ważny.Tu akurat w grę wchodziła kwestia bezpieczeństwa Europy/Polski.Mam problem,bo robił to za pieniądze...

Niezbyt rozumiem te haselka o "wiernosci przysiedze". Wg was taki Stauffenberg i inni, ktorzy dokonali zamachu na Hitlera, to tez "zdrajcy", bo przysiegali wiernosc Führerowi?

Raz jeszcze, w owczesnym wojsku polskim (ktore tylko z nazwy bylo polskie, bo de facto bylo przedluzeniem armii radzieckiej) przysiegalo sie bronic "socjalizmu" a nie "Polski". A "socjalizm" oznaczal wtedy podporzadkowanie sie OKUPACJI sowieckiej.
Wg filmu on nie robil tego za pieniadze.

"stać nieugięcie na straży władzy ludowej, dochować wierności Rządowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Przysięgam strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przed zakusami imperializmu, stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką i innymi sojuszniczymi armiami "

"wladza ludowa" i "braterske przymierze z Armia Radziecka" i chyba wszystko tlumacza miedzy wierszami.

Zaden "imperializm" nie zamierzal napadac na Polske czy kogokolwiek innego w latach 70-tych czy 80-tych, to odwrotnie Zwiazek Sowiecki mial plany ofensywne ataku na NATO, Polacy mieli zajmowac Szlezwik-Holsztyn i pilnowac ciesnin dunskich, i to jest udowodniony fakt historyczny.

A wiec raz jeszcze: ani NATO ani Amerykanie nie zamierzali "napadac na Polske". Co wiec "zdradzil" Kuklinski? Sowieckie plany agresji, a nie Polske

Niewazny Stauffenberg, ale wg zasady, ze "przysiega obowiazuje do ostatniego tchu", moznaby twierdzic, ze kazdy Niemiec wystepujacy przeciw Hitlerowi byl zdrajca, a to chyba absurd.

Wojsko Polskie bylo wasalem Armii Czerwonej, a wiec przysieganie wiernosci LUDOWEMU Wojsku Polskiemu bylo posrednio przysieganiem wiernosci Armii Radzieckiej