...tylko nietuzinkowi ludzie idą pod prąd...
dostalem delikatna reprymede,za to,ze nie jestem w tematach to sie zapytam czy Wy w ogole umicie w szpilkach takich chodzic
no bo ja,na ten przyklad,to se tak katem oka patrze jak takie wypacykowane paniusie,zasuwaja w butach z gwozdziami pod zelowka,pieta
co ja sie pod nosem urecham,to moje
idzie sobie taka damulka,na ten przyklad,a jak sie spieszy,to ciekawiej jest,no idze sobie taka,a kroczy jak by kapuste w beczce ubijala
Offline
To nie była reprymenda,tylko wskazówka,że idziemy z czasem i produkty brzozowopodobne,znamy...
Owszem,umiem chodzić na obcasach ...po mieście w szpilkach nie chodzę,bo mam szacunek do swoich nóg...poza tym rzadko chodzę pieszo,a do jazdy samochodem,szpilki nie nadają się...
Z Twoim ostatnim zdaniem zgadzam się;jeszcze,jak ma kusą spódniczkę i nadwagę...faktor zabawowy,gwarantowany
Offline
buty na wysokim obcasie posiadam,chodzic w nich tez potrafiem...ale rzadko zakladam...
niektore mlode jak sie wloka,to jakby na szczudlach szly...
co sie biedne umecza...
Offline