...tylko nietuzinkowi ludzie idą pod prąd...
aktywny
A ja przedwczoraj zaczęłam eksperyment zdrowotny. O dziwo, skutkiem ubocznym okazał się brak upierdliwego kataru, który dręczył mnie od paru miesięcy. Ale poczekam jeszcze trochę z odtrąbieniem sukcesu. A jak będzie sukces, to ozłocę osobę co mi ów specyfik poleciła.
Offline
Zbanowany
zgaduje co to jest ,-Nasen-Mund -Salzdusche ?
Offline
aktywny
Krunia 666 napisał:
zgaduje co to jest ,-Nasen-Mund -Salzdusche ?
Takich specyfików to już hektolitry wypróbowałam. Skutek - 5 minut spokoju.
Na dłużej pomagają krople do nosa, które z rozsądku aplikowałam tylko na noc, żeby spać spokojnie.
A to miał być specyfik do profilaktyki przeciwpróchniczej, polecony mi przez moją osobistą asystentkę dentystyczną. Dentyści podobno nie polecają, bo by musieli praktyki zamknąć a ona stosuje od paru lat i problemów nie ma. Od wczoraj słodzę nim kawę a brak kataru jest nieoczekiwanym skutkiem ubocznym. Ale sama jeszcze w moje szczęście nie dowierzam.
Offline
Ktosia,solanka slodzisz kawe?
calam w napieciu...co to za specyfik moze byc?
a na zatoki przynosowe tez dziala?
szepnij slowko bo musze jutro do HNO arzta isc i boje sie ze mi zechce krzywde zrobic...
Kurtus,chyba nie obraziles sie na nas?
Offline
aktywny
Gabi, no ja nie chcę robić tu kryptoreklamy ale ja miałam tak zapchane wszystko, że miałam wrażenie, że mózg wysmarkuję. I tak od ładnych paru miesięcy. A od wczoraj nie użyłam żadnych kropli, wody morskiej itp itd. Albo spowodował to ten specyfik albo jestem uczulona na słodzik, który stosuję od lat i jak go zastąpiłam tym cukrem to cudownie ozdrowiałam. Bo to nota bene cukier jest, nie sól. Ale dwa dni to za mało by obiektywnie ocenić.
Nazywa się to Xylit, Xylitol, po polskiemu Ksylitol.
Swoją drogą, nie wiem jakiego typu problemy żołądkowe Ty masz ale jak Helicobacter, to z tym podobno też walczy.
Offline
bez recepty sie to da kupic?
jak tak to jutro lece kupowac...kataru nie mam co prawda ale za to przez nos prawie sie nie da oddychac a buzia nie umiem...
Offline
kiedys juz mial te paskudne Helikobakterie,ponoc lubia sie odnawiac,wiec co mi zalezy sprobowac...?
dzieki
Offline
aktywny
Da się kupić bez recepty. Ja kupiłam w Polsce, w aptece - 24 zł za ćwierć kilo, więc tanie nie jest. Na Amazonie jest za ok 10€ za kilo, ale ja wolę w aptece.
Offline
Tu angeboty:
http://www.ebay.de/sch/i.html?_from=R40 … t&_sacat=0
W każdym sklepie ze zdrową żywnością jest.Jest to cukier brzozowy.Kilka lat temu w polskiej drogerio-aptece sprzedawali to,nawet miałam ulotkę.We wtorek kupię,bo jutro nie mam czasu...szczególnie to płukanie pyszczydła mnie interesuje...
Offline
aktywny
Ta moja osobista asystentka dentystyczna, to moja "pasierbica" i pracuje u tego dentysty, co do niego chodzę. Martwi się dziewczyna o moje zęby tak samo jak ja. A sama ma zęby jak perełki więc chyba działa.
Offline
aktywny
Czy na ebayu to człowiek może być pewny, że ci tam normalnego cukru nie wsadzą... wolę z pewnego źródła.
Offline
ano,se poczytalam...widac to cudny srodek i do tego slodki...
Offline
ktos z Czarnego Lasu napisał:
Czy na ebayu to człowiek może być pewny, że ci tam normalnego cukru nie wsadzą... wolę z pewnego źródła.
Tylko dla informacji wkleiłam...ja takie rzeczy tylko i wyłącznie w sklepach kupuję.
Tu po polsku:
http://kuchnia.wp.pl/kat,1037879,title, … &_ticrsn=3
Offline
no to zajrze jutro do apteki,tez wole pewne zrodla...
a i o zeby przy okazji nie bede sie martwic,znaczy sie same korzysci moga byc z tego...
a jak to smakuje Ktosia?nie mdli?
Offline
Gabiffm napisał:
no to zajrze jutro do apteki,tez wole pewne zrodla...
a i o zeby przy okazji nie bede sie martwic,znaczy sie same korzysci moga byc z tego...
a jak to smakuje Ktosia?nie mdli?
A co?...chcesz od razu kilo połknąć?
Offline
pisza ze do 10 lyzeczek dziennie-gora!
trza sie przyzwyczajac do tego specyfiku powoli ,zeby nie bylo sensacji...
Offline
aktywny
Nie mdli tylko trzeba stopniowo wprowadzać, żeby biegunki nie dostać.
No to taka k posłodzona jedną łyżeczką jest dla mnie prawie całkiem gorzka.
Ale otrząsam się i piję
Ale wczoraj i przedwczoraj jak wzięłam taką malutka łyżeczkę do ust, w celu przeplukania, to smakuje zupełnie jak cukier.
Offline
kiedys byla moda na picie soku brzozowego...hube z brzozy i takie tam..
ciekawe ze zrobili z tego cukier..pamietam ze kiedys probowalam sok z brzozy ktory byl zbierany prosto z drzewa do specjalnego pojemnika..byl slodki i lekko mdlawy...
Offline
kiedys mialam ponad 10 letnia przerwe w slodzeniu napojow...i psu na bude sie to zdalo,wiec zaczelam z powrotem slodzic
Offline
ooo..tutaj znalazlam to czego szukalam
Offline
Bardzo ciekawy temat założyliście...
Od dziecka piję sok z brzozy i mi bardzo smakuję, nawet kiedyś na bazie soku z brzozy robiliśmy kwas...bardzo pyszny i w gorące dni gasi pragnienie...ale , że leczy pruchnice, pierwszy raz słyszę...to by tłumaczyło tak zdrowe i białe zęby mojej mamy...hmm...
Mieszkam w PL, nie opodal lasu, sama chodziłam w marcu i zbierałam (?), sok z brozy, to bardzo prosto a i dzieci bardzo lubiały pić ale juz od jakich 2 lat zaprzestałam tego kłusowania...hmmmm...człowiek całe życie czegoś się uczy i wie, że nic nie wie..
...chyba poszukam w pobliżu jakiejś brzozy.. w końcu nie długo sezon
Offline
aktywny
No cudów nie ma, ale nie można stwierdzić że na wszystkich to działa jednakowo.
Ja podejmę wyzwanie i zobaczymy... mam do stracenie tylko katar.
Ale dziwne jest to, że tutaj te produkty są tak trudno dostępne. Może lobby dentystyczne jest w Niemczech silne ? W Polsce, w delikatesach są a tu nie...
http://alma24.pl/szukaj?search=ksylitol
W zwalczanie kamienia to też niespecjalnie wierzę. Przekonamy się jak mi dentysta zrobi czyszczenie i jak szybko kamień wróci. Bo mi na dolnych, od wewnątrz bardzo szybko się odkłada.
Pażywiom, uwidim.
Offline
aktywny
A tu panienka opowiada, że kupiła w Kauflandzie za 13 zł
Offline
hmmm...szkoda ze drogi,ale dla odchudzajacych sie jakas alternatywa...oder?
Offline