...tylko nietuzinkowi ludzie idą pod prąd...
Rubljovka-Straße zur Glückseligkeit
Co łączy Putina ze Stalinem? Chodorkowskiego z Szostakowiczem i Roztropowicza z Sacharowem? Adres. Wszyscy mieszkają lub mieszkali na Rublowce, ulicy cudów łączącej centrum Moskwy z przedmieściem.
Do lat osiemdziesiątych Rublowka była cichym miejscem, gdzie w swoich daczach wypoczywali carowie i zasłużeni Sowieci.
Teraz to rewir służb specjalnych. Najbardziej strzeżone 30 kilometrów w kraju. Autostrada na Kreml. Drogą suną luksusowe limuzyny. Szary obywatel musi być pokorny. Ceny w tym miejscu są tak absurdalne, jak miniatury pałacu z Wersalu wyrastające tam spod ziemi. To dwa światy, w których ten z petrodolarów bezwzględnie pożera ten biedny.
Film Irene Langemann jaskrawo pokazuje kontrasty rosyjskiego społeczeństwa. Życie codzienne projektantki sobolich futer i babci sprzedającej miotły, zubożałych Romanowów i milionerki poszukującej męża. Tam rządzą prawa narzucone tylko przez jedną ze stron. To społeczny obraz sterowanej demokracji.
Offline
Zbanowany
Violu,
w BRD jest też podobnie przez 12 lat mieszkałem w Meerbusch - mieście z największym zagęszczeniem milionerów
Meerbusch to sztuczny twór miejski stworzony z 11 wsi 42 lata temu.
Blisko stolicy NRW, wtedy najbogatszego landu republiki, a i do stolicy państwa - Bonn było niedaleko. Z tamtych czasów pozostała do dzisiaj sześciopasmowa, oświetlona autostrada między Bonn i Koeln A555
Ale powrócę do Meerbusch miasto to dzisiaj prowadzi subtelną politykę budowlana
95% czworaków jest umieszczona na obrzeżach dzielnic, niektóre dzielnice nieposiadają nawet czworaków, ale służba dojeżdża z innej dzielnicy.
To 55 tyś miasto ma dwa sklepy ALDI z tego jeden na granicy z Neuss
Dwa razy NETTO - Ludność z czworaków, też potrzebuje zrobić zakupy,
Za to ma 3 Edeki, cztery Kaiseresy i dwa Rewe.
Miasto nie posiada żadnego supermarketu.
Ale kiosk który handluje kawiorem i szampanem
http://www.buedchenblog.com/das-kaviar- … meerbusch/
Ale wszyscy są zadowoleni i nikt nie czuje się kimś gorszym
Offline
Zbanowany
Violaxx napisał:
Meersbusch był otoczony murem?...normalnemu śmiertelnikowi nie wolno tam było wejść?Nieprawdopodobne....tu się zawsze pilnowało tylko żydowskich obiektów.
Pewna dzielnica poniekąd tak
Kiedyś odbierałem moją córę od kolegi w klamotach prosto z ogrodu - wszak zadzwoniła i trzeba było jechać
Nawet nie zdążyłem wysiąść z auta, jak z lewej i prawej strony stało koło mnie dwóch smutnych panów, którzy grzecznie mnie spytali co ja tu szukam?
Dzielnica Buederich -Meererbusch jest otoczona swego rodzajem murem - z jednej strony las z drugiej, gdzie było to możliwe ponad dwumetrowy mur.
Offline
Kurti, fajny link podesłałeś, powiem nawet , że dla mnie sentymentalny ...odszukałam na mapce domek, w którym przebywałam na Buderichee - allee , nawet domek sąsiada z basenem, w którym lubił nago się kąpać, o zachodzie słońca
....ale na miły Bóg, nie porównuj Meerbusch do Rublowki!!!! ....
Wiesz, czym jest Rosja? ...to Moskwa, częściowo Sankt Petersburg...a śród oligarchów , też są podziały...do Rublowki, to chyba nawet ptak potrzebuję specjalnego zaproszenie...
Rublowka, to państwo w państwie, słynna na cały świat...przepychem, próżnością , bogactwem ....cynizmem...
Offline