byc moze w koncu sie doczekamy ?

Bundesregierung will "Islamischen Staat" verbieten

Das Verbot soll sich auch auf die Verwendung von Symbolen beziehen, etwa die schwarze Flagge der Terror-Organisation. Den Anhängern des IS in Deutschland wird unter anderem vorgeworfen, Jesiden und syrische Flüchtlinge attackiert zu haben. Außerdem sollen sie Islamisten für den Terrorkrieg im Irak und Syrien rekrutieren.

u dolu strony polecam video do obejrzenia

http://www.huffingtonpost.de/2014/09/11 … ir=Germany

Tu ciekawy artykuł...podskakują te muzułmany nawet we Frankfurcie nad Renem  

http://niezalezna.pl/60265-islamska-woj … -niemczech

"Podobnie jak w innych niemieckich miastach, także i w Hamburgu, w ostatnich dniach Kurdowie zorganizowali demonstracje, domagając się od Zachodu lepszej ochrony społeczności kurdyjskiej przed dżihadystami z Państwa Islamskiego. Protestujący apelowali m.in. o zwrócenie uwagi świata na rozpaczliwą sytuację swoich rodaków w syryjskim Kobane (Ajn al-Arab), gdzie od blisko miesiąca miasto oblegane jest przez bojowników Państwa Islamskiego. Podobne demonstracje odbyły się również w Berlinie oraz Frankfurcie nad Renem, gdzie ok. 600 Kurdów przemaszerowało od tureckiego konsulatu do konsulatu USA, apelując o bardziej stanowcze działania w walce z Państwem Islamskim. Demonstrowano również w Bremie, Getyndze oraz Hanowerze. O ile w tamtych miastach demonstracje przebiegały w pokojowej atmosferze, manifestacja w Hamburgu przerodziła się w krwawą jatkę, gdy pokojową demonstrację zaatakowali zwolennicy Państwa Islamskiego."

a tak zrobił gen.Pershing z rebeliantami muzułmańskimi:

"Genaral w czasie krwawej rebelii muzułmańskich separatystów na południu Filipin (wówczas państwa stowarzyszonego ze Stanami Zjednoczonymi) na początku XX wieku, czynił następująco...
Schwytani żywcem ówcześni terroryści byli rozstrzeliwani przez plutony egzekucyjne, którym wcześniej rozdano amunicję umoczoną w świńskim tłuszczu. Dodatkowo ich zwłoki, łącznie ze zwłokami tak zwanych partyzantów (poległych w walkach), były grzebane w zbiorowych mogiłach razem ze świńskimi szczątkami.
I tylko jednemu na każdych stu schwytanych było darowane życie - by mógł wrócić do rodzinnej wioski i zdać relację z tego, co się stało. A zwłaszcza z tego, że bracia w wierze nie dostąpią wstępu do koranicznego nieba. Rebelia wkrótce zgasła. Filipińczycy wyznań chrześcijańskich, stanowiący ogromną większość ludności, przestali drżeć o swoje życie".

(z netu)

noo..nnnooo...mocne slowa...
pytanie za pinc elro-gdzie sie te miliony na pomoc podzialy?