Co robić,by nasza skóra po zimie, była jędrna i piękna?

gladkosc lica pozostawiam innym ...ja mam swietny srodek na...hmmm...inne czesci ciala...
jest to moim zdaniem cudowny srodek na pojedrnienie skory,niwelowanie celulitu i delikatne odchudzenie brzusia,ud i posladkow..
zawsze o tej porze roku kupuje sobie kilogramowa puszke blota "Guam" firmy Lacote..
nakladamy na wypilingowana dzien wczesniej skore maske,zawijamy sie folia i cierpimy przez 45 min.
dodam jeszcze, ze pachniemy przy tym jak zaba...
nie jest to przyjemna operacja ale bardzo skuteczna...i wychodzi taniej niz u kosmetyczki..:)
dobro kosztuje kolo 70-80 euro..trzeba sprawdzac ceny bo roznia sie w zaleznosci od sklepu wysylkowego.
polecam.

Ja chodze do kosmetyczki,raz na pol roku albo jeszcze rzadziej.W domu robie peeling 1x2-3 tygodnie i najczesciej uzywam ogorka:) Twarz nigdy nie myje woda i mydlem tylko tonikiem.Potem nakladam serum i potem krem.Nie narzekam,cere mam dobra.

Ja polecam zamiast toniku,wodę różaną (Rosenwasser)

Toniki i wszelkie wody według mnie wysuszają i tak już dość wysuszoną po zimie skórę. Ja używam żelu, który nakładam na szczoteczkę i tym myję twarz. Następnie krem pod oczy, krem do twarzy. Dla wrażliwej cery polecam peeling enzymatyczny, chociaż ja odnoszę wrażenie, że on nie działa, kosmetycy jednak są innego zdania.

matko...to ja myje zelem za 99 centow.od lat...hahaha..i uwierzcie...wygladam jak ten...no...eeee...no...poranek! o!
jak sie nie wyspie to..listopadowy ...:)
a tak powazniej to jest kwestia odczuc...dla mnie zmywanie twarzy wycikiem bez wody to nie jest mycie..dalej czuje sie brudna..potrzebuje wody..

a pilling enzymatyczny?jak najbardziej...:)


kiedys wierzylam w kremy...teraz sklaniam sie raczej do wiary w systematycznosc ich uzywania...
kiedys kupowalam sobie Diory,Chanele i inne Shiseida...dzis najwyzej apteczne Vichy albo inne.....a najchetniej to polskie Eriski czy Ziaje albo Ivostin..
i naprawde nie widze roznicy...
moze wy znacie jakis krem ,ktory jest drogi i cudowny bo ja nie..tanich cudow zreszta Tez nie znam...dlategpo wierze w systematycznosc..

a tak zeby nie zostac Krolowa Trollingu to znam jeden srodek,ktory ma niewiarygodne wprost wlasciwosci regenerujace...
to olej z kielkow pszenicy...naprawde genialny..:)

Dagny,tez kupilam w Reform Haus ten olej z kielkow dr.Grandel.100ml-12 e ale a go uzylam do salatki. :stupid:
Dlugi czas mialam krem firmy szwajcarskiej -La prairie,na bazie kawioru.Potem Vichi i z firmy Lancaster.Zeszlam na nivea z kwasem hialurowym i juz sie przymierzam do biologicznej firmy lawera.Mam uczulenie na olejki eteryczne
wiec te wszystkie natur musze dokladnie przetestowac.Kremy trzeba zmieniac i zawsze dopasowac do typu Twojej cery.Jak sucha to nawilzajacy itd.Sa toniki do cery suchej czy tlustej.Trzeba sobie dopasowac.Konsekwencja jednak robi cuda.

Dagny, oczywiście żel zmywam wodą :D Vichi uważam, że jest przereklamowany, Lancaster lubię. Przyznam, że używam wprawdzie kremów z Douglasa ale chyba nie są zbyt znane: pod oczy Rexaline czasem na dzień na zmianę żel z Estee Lauder, a na twarz Filextra z Collagenem na zmianę z Clinique. Jestem zadowolona, gdyż kilka lat temu po chorobie moja twarz straciła na jędrności i te kremy pomogły ją przywrócić. Obecnie marzy mi się Clarins Double Serum.

kiedys LANCASTER mial taka maseczke,ktora od reki czynila zmiany..i to byl faktycznie cudowny srodek..po calej nocy w pociagu mozna bylo sie odrestaurowac i wygladac jak bostwo...:)

Ezo....ty mi jeszcze raz doglebnie wyjasnij...jestes pewna,ze Clarins czy inne Cliniqe jest lepsze niz Diadermine??
no bo ja wlasnie powatpiewam...ale moze to dlatego ze uzywalam ich bedac jednak mlodsza niz dzis i nie mialam na licu takich spustoszen jakie jednak serwuje czas...
jak kto mlody to nie widzi moze zbyt wyraznie dzialania kosmetykow...
dzis bym raczej zauwazyla bo jest co pojedrnaiac i jest co wygladzac..:)

Dany, Cliniqe mam na rozszerzone pory ale rewelacyjne nie jest i już nie kupię. Clarinsa nie miałam ale czytałam opis tego serum i kusi. A diaderminy nie używałam nigdy bo jedyne kosmetyki do jakich mam zaufanie to te z perfumerii. Sprawdzone. Na ujędrniania na prawdę polecam Filextre ale tylko na twarz, pod oczy nie polecam ich.

Zielona herbata...może to kogoś zainteresuje:

http://zdrowaipiekna.blog.onet.pl/2014/ … elegnacji/

Ezo...wkrotce pierwsze doniesienia z frontu na temat tej Filextry..czy na moj fejs tez dziala...:))

Dagny, tylko jest ich kilka różnych ja mam tą

http://2.bp.blogspot.com/-a3Ha3VRz9N0/U … CN7544.JPG

pielengnacja skury?

najlepsze som kremy albo smalec!

mialem starom skure jak bylem punkiem... wysmalcowalem i byla jak nowa.,

Ezo...dzieki...dobrze wiedziec...:)

ale tu ,widze brudasek radzi sie wysmarowac poprostu smalcem..hahaha...
kuszace,biorac pod uwage cene kostki smalcu..:)

Nie  zadne jajca!
Brudasek wie co mowi.
jak skure smalcem wysmarowalem to wszystkie laski na  jarocinie wymlucilem po namiotach.

brudasek....respekt z tym Jarocinem...hahaha...
tyle ,ze nam tu dotad o mlocenie lasek nie chodzilo..
raczej tak  wiesz...ogolnie...pielegnacja...hahaha..

Wiem wiem .


Ale pamietajcie.Tylko smalec!

brudasek napisał:

Wiem wiem .


Ale pamietajcie.Tylko smalec!

Solony i z cebulką?

zeby miec ladna skore trzeba o nia dbac, wiem ze czasami nie ma sie czasu albo sie nie chce
ale powiem dzisiaj- oplaca sie,
Patrzac na twarze rowiesnic moge smialo powiedziec ze nauki mojej mamy nie poszly w pole..las?
Nie pale, wiec to juz jest duzy plus, 
mleczko kosmetyczne jest moim ustawicznym przyjacielem,
rano myje twarz tylko nim..
Raz w tygodniu podczas käpieli,- szczoteczka i Pillingiem oczyszczam i szrubuje  twarz z resztek starej skory..
Moje cialo zawsze po käpieli kremowalam i kremuje.Bodylotionem,
nie mam ulubionego, no moze Garnier ten jest dobry i sprawdzony, ale jak widze jakis obiecujacy nie wiadomo co -ustawicznie zmieniam..
Wlosy ze mam dlugie wymagaja raz w tygodniu odzywki a tak  kazde mycie zakanczam Spülungiem..
Picie  jest tez wazne,- czesto zapominamy ze  wlasciwie  powinnismy pic okolo 2 litry plynow dziennie,..
inaczej powoli wysychamy, pierwsze oznaki pojawiaja sie od razu na twarzy.
O witaminach wszyscy wiemy, swiezym powietrzu tez..
Sport czy gimnastyka tez,  zeby nie byc szlabrowatym  ,wiec wlasciwie wiedzac to wszystko , te ktore chca dlugie lata zachowac
dobra sylwetke, malo zmarszczek musza sie troche przylozyc..
no chyba ze jest komus egal..
te maja wiecej czasu, no i pieknie!
ale niech wtedy nie narzekaja ze inne wygladaja lepiej..

A ja tu Wam coś wkleję z netu...chyba Interia.pl?

Z wyglądu przypomina sól morską, ale nie dodawaj jej do potraw, tylko stosuj jako kosmetyk o wielu zastosowaniach oraz lekarstwo. Epsom, sól angielska, sól gorzka, Epsomit - to wspólna nazwa siarczanu magnezu. Jest pozbawiona zapachu, ma neutralne dla skóry pH i zawiera dobroczynną dla włosów i paznokci siarkę.

Ze względu na zawartość jonów magnezu i siarki gorzka sól ma zdrowotne oddziaływanie na nasz organizm: odtruwa, oczyszcza, odmładza, relaksuje, działa antyzapalnie, antybakteryjnie i antyłojotokowo. Lepiej wchłania się przez skórę niż łykana w tabletkach. Kilogram kosztuje około 30 złotych, jednak możesz nią z powodzeniem zastąpić kilka kosmetyków, których i tak nie używasz codziennie.

to na nasze gdzies okolo 7 Euro, a gdzie  to mozna zamowic i czy wysylaja do D?

To chyba jest Bittersalz,dostępne w każdej drogerii...ale sprawdzę.

Sprawdziłam;Magnesiumsulfat (Bittersalz).

jezeli  ta sol stosowana ma byc  zewnetrznie nie wydaje mi sie ze  bedzie maiala wyzej wypisane i  oczekiwane efekty, jak sama nazwa wskazuje sol- ma wlasciwosci wysuszajace..


a co bedzie jak nam wysuszy juz z natury sucha skore twarzy..?
Nalepszy jest pilling raz w tygodniu ,a po nim zaraz jakas maseczke...

Ma neutralne dla skóry pH (wpis 30.3. 17:18)

Oczyszczanie skóry papką z ziemniaków



Papka z utartych surowych ziemniaków wspaniale oczyszcza skórę. Takie okłady są pomocne przy wielu problemach, takich jak egzemy, wypryski i plamy. Ziemniaki działają antybakteryjnie i przyspieszają gojenie. To jeden ze starych „babicinych” sposobów – niezwykle skuteczny choć trochę zapomniany. Doskonała jest też kąpiel z dodatkiem krochmalu. Najlepsze efekty dają ziemniaki mające lekko różowy odcień. Papkę nakłada się na problematyczne

obszary a gdy lekko zaschnie, zmywa się letnia wodą.

(Interia)

Polecam maseczkę miodową:łyżeczkę miodu rozprowadzić ociupinką gorącej wody,dodać trochę oliwy i nakładać na oczyszczoną buźkę i szyjkę...pocierpieć ca.10 min. i zmyć

Kupiłam sobie wczoraj nowe kremy:La mer (w aptece)
Normalnie zmarszczki ucikły...rewelka :mrgreen:

jak sie nie wroca,to moze i ja sie skusze...

:D

Rady na młody wygląd pyszczydła:

1. Frischer Duft

Parfüms mit  frischen oder blumigen Kopfnoten geben der Trägerin einen jüngeren Touch. Hingegen lassen Sie schwere Düfte alt und träge wirken.
2. Frische Früchte zum Frühstück

Wahre Schönheit kommt von Innen. Deshalb sollten Sie bei Ihrem Start in den Tag nicht auf frische Früchte verzichten. Sie sind voller Antioxidantien und die sind ja bekanntermaßen eine echte Power-Waffe gegen eine frühe Hautalterung.
3. Leichte Bräune

Vergessen Sie die noble Blässe: Ein leichter gebräunter Teint wirkt immer frischer und gesünder. Wer im Winter schnell blass wird: Spezielle Selbstbräuner fürs Gesicht und Bronze-Puder wirken wahre Wunder. Im Sommer sollten Sie NIE ohne Sonnenschutz aus dem Haus. Die Sonnenstrahlen sind so aggressiv, dass sie die empfindliche Gesichtshaut verletzen und den Alterungsprozess fördern.
4. Die Wunderwaffe Concealer

Dunkle Schatten unter den Augen lassen Sie schnell abgekämpft wirken. Freunden Sie sich mit unserer liebsten Beauty-Erfindung, dem Concealer, an. Das dickere Make-up wird unter den Augen aufgetragen und lässt Augenringe verschwinden. Das Ergebnis: Ihr Teint und Ihr Blick wirken wacher – und somit jünger – den je.
5. Abschminken

Last but not least: Im Schlaf erholt sich die Haut am besten. Um diesen Regenerationsprozess nicht zu stören, sollten Sie – egal wie müde Sie sind – nie auf das Abschminken verzichten. Nach der Reinigung des Gesichts, erfrischen Sie Ihre Haut noch mit einem Gesichtswasser, bevor Sie es dann mit einer Anti-Aging-Nachtcreme verwöhnen.

hmm...wlasciwie to raczej rzadko robie gruntowny altabusanierung... :lol:
since pod oczami moge jedynie lekko zatuszowac,nie wiem czemu sie mnie czepily...kiedys ich nie bylo..z tym samoopalaczem dobry pomysl,wystarczy cienka warstwa nalozona na krem dzienny...i nie trzeba kilogramow pudrz nakladac..w koncu cera musi troszke oddychac,oder?przebywam wlasciwie codziennie na swiezym-?-miejskim  powietrzu..jesli jest slonce-dobrze,jesli nie.trudno,ale mysle ze przebywanie na powietrzu tez dobrze wplywa na cere..

Ja sporadycznie używam pudru...ostatnio używam Diora "Dream Skin",jest lekko tonujące...tylko cena jest dołująca :lol:

ja czasem suchego Chanela,na ten samoopalacz

:lol:

myslicie ze samoopalacz pomaga ?
chyba juz pora kupic i powoli lekko sie zaczäc smarowac..
Tylko ze brudza jasne ciuchy, a i zapach chcecie czy nie ,stale jakos mi towarzyszy..
wiecie  co robie ?,  np wiem ze w piätek wieczorem bede sie käpala. juz  na 4-5 godzin wczesniej zrobie sobie Pillng a potem wysmaruje Selbstbräunerem.. Wchlonie w skore , wyschnie..
potem wieczorem  sie wykäpie i mam zupelnie inne uczucie.
Kazdy troche wysusza, wiec po umyciu nakremuje sie Bodylotionem
i fertis !

Nie lubię samoopalaczy,bo nigdy nie potrafię się porządnie nasmarować...zawsze jakieś niedociągnięcia mam :zly:
Są takie chusteczki,Comodynes Selbstbräunungstücher...ale ja też za nimi nie przepadam

tez nie przepadam,ale innaczej strasze ludzi bom strasnie blada...i te cienie pod oczami caly czas...czekam na slonce zeby sie choc troszku opalic..
Krunia,ty to masz glowe na karku!ja kiedys tez sie cala wysmarowalam...musialam czekac az sie wchlonie...potem troche glupio sie czulam,ale wyglad sie troszku poprawil...

Tu fajna stronka,np.na wiele hydrolatów:

http://www.biochemiaurody.com/sklep/o-hydrosols.html

Właśnie zrobiłam hydrolat różany i mam zamiar,jako tonik wypróbować.To,co ja zrobiłam,to własny wynalazek...ale powyżej,są gotowce do zerżnięcia.

Bylica pospolita – Artemisia vulgaris L.- zbieramy przed i w czasie kwitnienia, liście i wierzchołki pędów.
Nalewka zastosowana zewnętrznie na skórę poprawia krążenie krwi, odkaża, hamuje stany zapalne i poprawia koloryt (zaróżowienie).
Płukanie włosów w naparze poprawia ukrwienie cebulek i hamuje wydzielanie łoju, dlatego jest zalecane przy przetłuszczaniu i wypadaniu włosów. Nalewkę i intrakt z bylicy można dodawać do szamponu i stosować do mycia włosów (3-5%).
Nalewką i naparem z bylicy przemywać skórę przy trądziku, łojotoku i wypryskach nieznanego pochodzenia.

*Dr Różański

Bardzo lubie ta rosline  a dokladniej jej wiechowate kwiatostany. Nadaja sie do suszenia a pozniej sa bardzo dekoracyjne z innymi suszkami.Troche nie na temat ;)  Ale warto wiedziec w razie czego , do czego bylice piolun mozna wykorzystac  :)

Kolagen...skuteczny czy nie?

https://www.spirulina.pl/kolagen/dziala … agenu.html

https://www.odkrywamyzakryte.com/olejek … 7Bb6lenhhk

Warto wiedzieć :)