Kto ma doświadczenie z tym ustrojstwem?A przede wszystkim,jak wyczyścić miejsca przypalone?Do zmywarki nie wolno...

sprobuj druciakiem,wczesniej odmocz toto...kiedys uzywalam,ale sie peknal i nie mam juz...

;)

Druciakiem?A skąd ja to wezmę...mam tylko Ako-Pads

normalnym,nawet w Pennym maja...

;)

Wiesz co?...namoczyłam go rano i godzinę temu wróciłam do domu,bo na zakupach...wyobraź sobie,że to spalone samo zeszło!!...zbaraniałam,bo już psychicznie się na szorowanie gara nastawiałam :)

Ja mam rzymski garnek od dawna. Po namoczeniu jak cos samo nie odejdzie nalepiej zwykla szczotka z plastikowym wlosiem, taka na raczce

W garnku robie sobie czesto gulasz z wolowiny: w ogole nie trzeba nic podsmazac najpierw na patelni, po 2-2.5 godzina otwierasz garnek i nikt nie odrozni, ze gulasz nie byl najpierw obsmazany na patelni

Ja dostałam rzymski garnek na prezent ślubny,więc ze 100 lat temu :)...kiedyś widocznie ktoś (może ja?) coś w nim robił i było coś przypalonego na pokrywie.Ale przeprosiłam się z nim;pieczeń była super :)

Trzeba też pamiętać,by go do zimnego piekarnika wstawiać,bo pęknie.

taki garnek zawsze trzeby chyba przed uzyciem dobrze wymoczyc...?
kiedys dawno temu uzywalam,ale sie peknol i ni mam...

;)

A to szyneczka zrobiona w rzymskim garnku:



:)

Szyneczki jeszcze nie robilem, jakie to mieso sie kupuje na taka szyneczke? I jak to sie robi, bez zadnej "polewy", na sucho???

Mięso kupuję u zaufanego "szechtera".Ona leży 2 tyg. w zalewie z soli peklowej i przypraw,potem piecze się "na goło",a na koniec smaruję extra zrobioną marynatą i 1/2 godziny dopieka.